sobota, 21 września 2024 Imieniny obchodzą: Bernardyna, Hipolit, Jonasz, Marek, Laurenty, Mateusz, Ifigenia, Bożeciech, Melecjusz
Kaszëbsczi jazëk Polski English Deutsch
21-12-2008 10:29, dodał: Janusz Nowicki czytano: 530 razy

W końcu jest zwycięstwo Gedanii

fot. archiwum

W Żukowie doczekaliśmy się pierwszego zwycięstwa gospodyń w PlusLidze Kobiet. Podopieczne Grzegorza Wróbla w pierwszej kolejce rundy rewanżowej pokonały drużynę MKS Dąbrowa Górnicza. Gedania zwyciężyła za trzy punkty 3:0 (25:20, 25:15, 25:15)! Najlepsza na parkiecie była Katarzyna Wellna.


GEDANIA: Sawoczkina 4 punkty, Nuszel 7, Tokarska 10, Wellna 19, Kaliszuk 15, Ziemcowa 10, Durajczyk (libero).

MKS: Śliwa, Szczurek 9, Liniarska 5, Strządała 8, Sieczka 1, Lis 1, Tkaczewska (libero) oraz Wysocka 3, Wilczyńska 4, Matyjaszek, Cieśla, Sadowska 2.

W piątek wieczorem gedanistki miały spotkanie opłatkowe z władzami miasta, które w tym sezonie zaoferowało im gościnę. - Siatkarki otrzymały od pana burmistrza Albina Bychowskiego upominki. Najlepszym podziękowaniem dla Żukowa będzie zwycięstwo w tym spotkaniu - mówił Zdzisław Stankiewicz, prezes Gedanii.

Gedanistki rozpoczęły mecz bez swojej kapitan. Dolegliwości mięśni grzbietu Elżbiety Skowrońskiej okazały się na tyle poważne, że skrzydłowa pomagała jedynie koleżankom swoją obecnością... na ławce rezerwowych. Mimo to mecz rozpoczął się pomyślnie dla gospodyń. Przy kąśliwej zagrywce Mai Tokarskiej odskoczyły na 7:2.

Gra po myśli miejscowych układała się do 13:8. Wówczas przyjezdne zdobyły cztery punkty z rzędu. Gedanistki uratowały się udanymi blokami. Najpierw Tokarska, a po chwili Wellna zatrzymały Ewelinę Sieczkę. Zdenerwowany szkoleniowiec MKS błyskawicznie zdjął tę zawodniczkę z parkietu. Jednak i tak przy 18:13 musiał brać drugi tego dnia czas. Gdy po chwili kapitalnym blokiem popisała się Natalia Ziemcowa, na ławkę rezerwowych odesłana została nawet Magdalena Śliwa. Przy 22:18 weszła trzecia z dąbrowskich rezerwowych. Katarzyna Wysocka udała się na zagrywkę i wpakowała piłkę w siatkę. Tego nie można było przegrać. Piłkę setową zdobyła Tokarska, a zwycięski punkt dał autowy serwis Joanny Szczurek.

Drugiego seta dobrze zagrywką rozpoczęła Jana Sawoczkina. Gospodynie prowadziły 2:0. Ataki z prawego skrzydła Wellny poprawiły rezultat na 5:1. Waldemar Kawka przerwał wówczas grę. Pomógł MKS. Przyjezdne zdobyły trzy punkty z rzędu i do wzięcia czasu zmusimy trenera Wróbla. Chwilowy przestój przełamał atak Wellny, a blok Ziemcowej poprawił na 7:4. Gedanistki nie mogły rozegrać skutecznej akcji. Zrobiło się 9:9, a po autowym zbiciu Natalii Nuszel przyjezdne objęły pierwsze tego dnia prowadzenie 11:10. Gdy skrzydłowa znów pomyliła się w następnej akcji, trener Wróbel poprosił o przerwę.

Ponownie gedanistki do walki poderwała Wellna. To ataki Kasi dały gospodyniom przewagę 15:14, a po chwili do drugiej przerwy technicznej doprowadziło skuteczne zbicie Ziemcowej. Po asie Wellny było 18:15 i przerwa na życzenie MKS. Ale na tym popis gedanistek się nie skończył. Kasia nadal "goniła" rywalki zagrywką, a na siatce punktowały Tamara Kaliszuk i Ziemcowa. Przyjezdne zaprezentowały czwartą i piątą rezerwową, ale Wellna zakończyła zagrywkę dopiero po zakończenia seta z wynikiem 25:15! Przypomnijmy, nasza atakująca zaczęła zagrywać od 17:15!

W trzecim secie Gedania objęła prowadzenie 2:1 po asie Sawoczkiny. Po ataku Kaliszuk było już 4:2. Kolejne zbicie Tamary dało też pierwszą przerwę techniczną na 8:5. Natomiast blok Tokarskiej na 10:6 zmusił do pierwszej w tej partii interwencji szkoleniowca gości. Napór miejscowych trwał do 12:6. Potem trzy punkty z rzędu zdobyły siatkarki MKS i mieliśmy przerwę na życzenie trenera Wróbla. Drugi raz szkoleniowiec Gedanii interweniował przy 14:13. Udało się wyjść z impasu po ataku Kaliszuk oraz autowym zbiciu Sieczki.

Druga przerwa techniczna nastąpiła przy trzypunktowej przewadze gedanistek (16:13). A po chwili były: kapitalny blok pojedynczy Wellny, as serwisowy Tokarskiej i kolejny blok, tym razem Kaliszuk i Ziemcowej na 19:13. To tej serii przyjezdne straciły wiarę w sukces. Po 70 minutach od rozpoczęcia meczu Gedania cieszyła się z pierwszej wygranej w tym sezonie.

Żródło: energa-gedania.pl
 
Oceń artykuł:
Ten artykuł jest oceniany na
  • 3
Masz swoje zdanie? Przedstaw je! Komentuj zgodnie z Zasadami Opinii.
Więcej różnych opinii i komentarzy znajdziesz na sportowym forum.
 
Redakcja | O nas | Patronat medialny | Reklama | Polityka prywatności | Linki | Kontakt