wtorek, 22 kwietnia 2025 Imieniny obchodzą: Łukasz, Wanesa, Gajusz, Teodor, Gaja, Soter, Heliodor, Leonid, Strzeżymir, Leon
Kaszëbsczi jazëk Polski English Deutsch
18-08-2008 20:16, dodał: Arkadiusz Pieper czytano: 323 razy

Murkam Przodkowo - Chojniczanka Chojnice 0:1

Niesprawiedliwym wynikiem zakończyło się spotkanie Murkamu z Chojniczanką Chojnice. Po bardzo emocjonującym i obfitującym w wiele bramkowych sytuacji pojedynku 3 punkty powędrowały jednak do Chojnic. Wynik spotkania ustalił w 43 minucie Andrzej Borowski, który wykorzystał rzut karny podyktowany za faul Artura Dyszkiewicza na jednym z napastników gości.

Początek spotkania to gra przede wszystkim w środku pola, zawodnicy obu drużyn z respektem podchodząc do siebie nie kwapili się do jakichś szaleńczych ataków pilnując bardziej dostępu do własnej bramki. Już w 7 minucie w szeregach Murkamu nastąpiła wymuszona zmiana. Za kontuzjowanego Arka Kupcewicza na boisku pojawił się Maciej Spyra. Była to dobra zmiana, gdyż Maciej do końca spotkania siał postrach w szykach obronnych Chojniczanki i wiele razy, po indywidualnych akcjach stwarzał bardzo groźne sytuacje bramkowe. Pierwszy raz dał o sobie znać już w 25 minucie, kiedy w polu karnym ograł obrońcę Chojniczanki i w sytuacji sam na sam z bramkarzem oddał strzał po krótkim rogu, ale bramkarz gości był na posterunku i sparował piłkę na róg. Minutę później ponownie w roli głównej Maciej Spyra. Po wybiciu piłki przez obrońców Choniczanki na18 metr, Maciej z woleja uderza na bramkę, ale piłkę z linii bramkowej głową wybijają obrońcy. W 34 minucie dobrej okazji nie wykorzystał z kolei Przemek Kostuch, który po wrzutce z prawej strony Tomka Banaszak z 5 metrów głową posłał piłkę minimalnie obok słupka. 38 minuta to strzał z 16 metrów młodego napastnika Murkamu Jacka Gajewskiego, ale piłka szybuje minimalnie nad poprzeczką. Po dobrym okresie gry naszego zespołu niespodziewanie bramkę zdobywają goście. Po błędzie Tomka Banaszaka, który przy linii autowej próbując dryblingiem ominąć jednego z piłkarzy gości, traci piłkę, w następstwie czego wrzucona zostaje ona w pole karne Murkamu. Tam do czystej pozycji wychodzi jeden z napastników gości i w sytuacji sam na sam z Arturem Dyszkiewiczem zostaje przez niego faulowany. Rzut karny na bramkę pewnie zamienił najlepszy snajper Chojniczanki Andrzej Borowski. Bramka do szatni wydawałoby się, że podetnie skrzydła zawodnikom Murkamu. Tymczasem tak jednak nie było. Od początku drugiej połowy Murkam napierał na bramkę Chojniczanki dążąc do wyrównania. Obrońcy gości i ich bramkarz spisywali się jednak dobrze, bynajmniej na tyle skutecznie, że nie dopuszczali do strzelenia przez gospodarzy bramki. Z minuty na minutę w akcje ofensywne Murkamu włączała się coraz większa liczba zawodników odsłaniając tym samym tyły i narażając się na niebezpieczne kontry. Na takie kontry nadziali się nasi piłkarze kolejno w 58 i 61 minucie. W odstępie tych trzech minut piłkarze Chojniczanki dwukrotnie nie wykorzystali dobrych sytuacji strzeleckich. W pierwszej z nich Andrzej Borowski w sytuacji sam na sam nie wykorzystuje sytuacji, gdyż w ostatniej chwili piłkę spod jego nóg wybija Piotrek Celiński. W drugiej sytuacji drugi z napastników gości z ostrego kąta nie atakowany przez nikogo posyła piłkę obok słupka bramki. Po tych paru minutach słabszej gry Murkamu ponownie daje o sobie znać Maciej Spyra. Już w 63 minucie po indywidualnej akcji dobiega z piłką do linii końcowej i zagrywa ją wzdłuż bramki, ale ta przelatując obok obrońców zaskoczyła zamykającego akcje Tomka Banaszaka, któremu wystarczyło dołożenie nogi i skierowanie jej do pustej już bramki. Niestety Tomka zaskoczył brak reakcji ze strony obrońców gości a piłka przeleciała również i obok niego. W 71 minucie Maciej Spyra bardzo mocno z 17 metrów uderza piłka, ale ta lecąc w kierunku dłuższego słupka minimalnie przelatuje nad poprzeczką. W 74 minucie Maciej Spyra po wrzutce z lewej strony Wojtka Koneckiego z 7 metrów głową trafia w słupek. Chojniczanka z kolei wyprowadzała groźne kontry. Po jednej z nich w 83 minucie znowu idealnej sytuacji nie wykorzystał Andrzej Borowski, który zamykając akcje na długim słupku wślizgiem nie potrafił skierować piłki do pustej bramki i przeniósł ją nad poprzeczką. To była ostatnia już godna uwagi akcja w tym meczu. No może jeszcze czerwona kartka jaką w 89 minucie za faul otrzymał Przemek Kostuch. Grad kartek jakie posypały się w tym spotkaniu może świadczyć o emocjach jakie towarzyszyły temu meczowi. Wynik do końca nie uległ już zmianie. Szkoda tej przegranej, bo z całą pewnością na porażkę tą piłkarze Murkamu nie zasłużyli. W meczu tym na wyróżnienie poza wspomnianym wyżej Maćkiem Spyra zasłużył jeszcze Robert Wasielewski, który tego dnia był nie do przejścia i wiele razy przerywał akcje Chojniczanki, czy to wygrywając pojedynki główkowe, czy odbierając piłki wślizgiem. Zresztą tego dnia mało było słabych ogniw w zespole Murkamu, piłkarzom nie można było zarzucić woli walki w tym meczu, zabrakło po prostu trochę szczęścia. Jeżeli z taką postawą będą grali w kolejnych meczach to o wyniki tych spotkań powinniśmy być spokojni. Już w najbliższy weekend piłkarze Murkamu udadzą się do Wejherowa, gdzie zmierzą się z miejscowym Gryfem.

Skład Murkamu :
Dyszkiewicz- Celiński, Podgórniak (70' Wlazło), Wasielewski, Kostuch- Banaszak, Kupcewicz (7' Spyra), Wiszniewski, Przybyszewski- Gajewski (72' Kinecki), Zawadzki (52' Młyński)

Rez.
Krawcewicz, Łuczak, Spyra, Wlazło, Kinecki, Młyński.

Kartki :
Podgórniak (Ż), Wasielewski (Ż), Wiszniewski (Ż), Kostuch (CZ)


info: www.murkamprzodkowo.pl

 
Oceń artykuł:
Ten artykuł jest oceniany na
  • 3
Masz swoje zdanie? Przedstaw je! Komentuj zgodnie z Zasadami Opinii.
Więcej różnych opinii i komentarzy znajdziesz na sportowym forum.
 
Redakcja | O nas | Patronat medialny | Reklama | Polityka prywatności | Linki | Kontakt