Gryf Orlex Wejherowo w drugiej kolejce spotkań IV ligi zagrał wyjazdowe spotkanie z Orłem Trąbki Wielkie. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem i jest to najbardziej sprawiedliwy wynik patrząc na przebieg gry. Obie drużyny stworzyły sobie wiele podbramkowych groźnych akcji, które mogłyby się zakończyć strzeleniem bramki. Gra Gryfa napawa coraz większym optymizmem przed kolejnymi spotkaniami.
Najdogodniejszą sytuację na strzelenie bramki mieli gospodarze w 17 minucie po faulu w polu karnym Wojciecha Klemczka sędzia wskazał na jedenasty metr, jednak okazji na zdobycie bramki nie wykorzystał jeden z zawodników Orła trafiając w poprzeczkę. Gra gryfitów wyglądała o wiele lepiej niż ta sprzed tygodnia, kiedy to przegrali w Chojnicach z tamtejszą Chojniczanką 4:0. W niedzielnym spotkaniu na bardzo trudnym terenie w Trąbkach Wielkich wejherowianie wykazali bardzo dużo walki i zaangażowania w grę. Zespół Orła, którego trenerem jest były szkoleniowiec Gryfa – Ryszard Szewczyk okazał się mocnym rywalem. Oba zespoły stworzyły sobie po kilka dobrych sytuacji, z których powinny paść bramki, więc dlatego śmiało można przyznać, że to sprawiedliwy remis. Pojedynek stał na wysokim poziomie, oglądaliśmy dużo strzałów na bramkę, dośrodkowań, kontrataków oraz gry z pierwszej piłki. Walkę na boisku widać było przez całe 90 minut, czego efektem również było kilka żółtych kartek, które pokazał arbiter główny meczu.
Gryf Orlex Wejherowo wystąpił w składzie: M. Szlaga – K. Jezierski, M. Pliński, W. Klemczyk (22’ J. Przybylski), P. Politowski, P. Tusk, K. Czarnocki (82’ K. Kosicki), T. Brzeski (71’ T. Brzeski), M. Szymański, Ł. Kozłowski, Ł. Król (46’ M. Rambiert)
info: gryf.wejher.info/Klakier