Orkan Semeko Rumia co prawda wygrał mecz 2 kolejki w Kwidzynie 1:0, ale pozostał ogromny niedosyt. Skuteczność rumian zawiodła, bo sytuacji stu procentowych było naprawdę wiele.
Trzech czarnoskórych piłkarzy na boisku, lśniące stroje- przez chwile mogliśmy poczuć się jak w wielkiej piłce. Ponura pogoda, skromna liczba widzów na trybunach, słabe zawody na murawie i w dodatku cztery szwy na brodzie Daniela Dubickiego- tak wyglądał mecz 2 kolejki w całości.
Na 4 minuty przed przerwą kibice w końcu obejrzeli gola. Zdobywcą bramki był Rafał Siemaszko.
W 60 minucie po faulu na Siemaszce przez Onuouha Jonathana arbiter wskazał na 11 metr i punkt rzutu karnego. Strzał Jakuba Gronowskiego oddany na lewą część bramki wybronił golkiper Ninma Ndubuisi.
Widzów: 250.
Skład Orkana: Duda, Fera, Prokopów, Skwiercz, Butowski (46 Karnat), Broner, Dubicki (65 Kłos), Malinowski, Gronowski (82 Freiberg), Siemaszko, Pomorski (78 Cirkowski).
Info: www.OrkanRumia.net