W niedzielę szóstego kwietnia beniaminek Ekstraklasy piłki ręcznej kobiet Łączpol Gdynia rozegrał swój pierwszy ćwierćfinałowy mecz w fazie play-off. Na hali rumskiego MOSiR-u gospodynie podejmowały AZS Politechnikę Koszalin. Przed tym spotkaniem trener gdynianek Grzegorz Gościniski zapowiadał, że : „ Będzie to mecz walki, musimy agresywnie zagrać w obronie i nie pozwolić rywalkom, aby zbyt często nas kontrowały”. Ze względu na kontuzje pod znakiem zapytania stał występ czołowych zawodniczek Łączpolu: Kamili Całużyńskiej, Marty Szerejki, Pauliny Wasak i Agnieszki Piewcewicz. Takich problemów kadrowych nie miał szkoleniowiec akademiczek Waldemar Szafulski , bo oprócz Dagmary Zaniewskiej koszlinianki przyjechały do Rumi w najsilniejszym składzie. Niestety mimo głośnego, wspólnego dopingu Klubu Kibica TPS Rumia i Klubu Kibica Łączpolu Gdynia gospodynie uległy akademiczkom 19 : 26 ( 10 :11 ). Pierwsza połowa była bardzo zacięta, a gospodynie do przerwy miały do odrobienia tylko jedną bramkę. Na początku drugiej połowy goście zdobywają dwunastego gola, ale kontra gospodyń jest natychmiastowa. Rzut karny zamienia na bramkę Monika Stachowska ( 11: 12 ) . Od 33 minuty tego spotkania gra stała się coraz bardziej zacięta i nerwowa, a momentami brutalna. Przez następnych sześć minut łączpolanki straciły aż pięć bramek , nie strzelając ani jednej. Na straży swojej twierdzy stała świetnie dysponowana Iwona Łącz, ale często pomagały jej słupki i poprzeczka. Wykorzystały to jej koleżanki z drużyny i w 40 minucie na tablicy świetlnej widniał wynik 11 : 17. Gospodynie bardzo chciały odrobić straty i chociaż strzeliły dwie bramki pod rząd ( 12:17, 13:17 ) na wygranie tego spotkania zabrakło czasu. Gra na boisku stała się jeszcze bardziej nerwowa i zacięta. Kolejnego gola dla akademiczek strzela na 13:20 Joanna Chmiel, która razem ze swoją koleżanką klubową Iwoną Łącz należała do najlepszych zawodniczek w tym meczu.. Wynik na tablicy zmieniał się kolejno14:21, 14: 22, 15:22, 16:22, 16:23, 17:23, 18:23 do końca spotkania zostało jeszcze dziewięć minut i kibice mieli nadzieję, że gdyniankom uda się odrobić straty. To się jednak nie udało i gospodynie przegrały swój pierwszy mecz w fazie play-off 19:26. Do rewanżu dojdzie w przyszłą środę 9 marca w Koszalinie.
Skład Łączpolu: Shywerska-Górecka, Stachowska 8, Andrzejewska 5, Aleksandrowicz 3, Całużyńska 1, Szerejka 1, Sulżycka 1.
KS Łączpol Gdynia – KU AZS Politechnika Koszalin 19 : 26 ( 10 : 11 ) Rumia 6 kwietnia 2008
Autor tekstu : Andrzej Patro