Kto nie był nie uwierzy! Mecz trzynastej kolejki pomiędzy Koroną, a GKSem II w Sierakowicach został rozegrany w zimowych warunkach! Warstwa śniegu przykryła całą murawę, a linie musiały być sypane piaskiem. Oprócz zimowej aury, dobrej atmosfery wśród kibiców Korony, to wynik spotkania nie był dla żelistrzewian pomyślny. GKS II wygrał 3:2, ale to nie końcowy wynik tego meczu!? A wszystko za sprawą machlojek w szeregach gospodarzy. A mianowicie, po pomeczowym sprawdzeniu kart zawodników, jeden z nich nie stawił się do kontroli. A gdy w końcu pokazał się, sam główny arbiter cofną tego gracza, mówiąc że, "...ten zawodnik nie grał w tym meczu...!" Mało tego zawodnik który "ponoć" grał cały mecz po jego zakończeniu witał się z własnym kierownikiem?!?! Więc albo nie grał w ogóle i popełnił delikatny błąd, albo dziwnym trafem mijał się przez cały okres tego spotkania z kierownikiem? A to szczerze mówiąc sztuka! Także, tak czy inaczej sędzia całe zamieszanie opisał w protokole pomeczowym i o wyniku zadecyduje Pomorski Związek Piłki Nożnej. Ale decyzja może być tylko jedna?! Walkower 3:0 dla Korony.
INFO: kskorona.kibol.pl