poniedziałek, 21 kwietnia 2025 Imieniny obchodzą: Feliks, Addar, Anzelm, Drogomił, Apollo, Apollina, Bartosz, Konrad
Kaszëbsczi jazëk Polski English Deutsch
08-10-2007 12:15, dodał: Arkadiusz Pieper czytano: 426 razy

Sokół Bożepole Wielkie - GKS Sierakowice 2:1

Cokolwiek by o boisku w Łęczycach nie powiedzieć, jakkolwiek by na nie nie narzekać, faktem jest że Sokół jeszcze na nim nie przegrał. Więcej, oprócz gola strzelonego z rzutu karnego przez P. Gradowskiego ze Sportingu Leźno w 20 minucie pierwszej kolejki , Sokół nie stracił w Łęczycach bramki. Na podtrzymaniu tej dobrej passy mogło oczywiście zależeć Piotrowi Leykowi, jednak głównym celem w meczu z GKS Sierakowice musiały być 3 punkty. Kolejny bezbramkowy remis z pewnością nie zadowoliłby ani trenera, ani zawodników, a w szczególności kibiców Sokoła.

Już pierwsze minuty pokazały, że taki wynik nie zadowli również zespołu z Sierakowic, który po zmianie trenera(Andrzeja Małeckiego zastąpił Paweł Budziwojski) prezentuje w obecnym sezonie dużo bardziej otwarty i ofensywny styl gry. Kibice pamiętający nudny mecz Sokoła z Sierakowicami z rundy wiosennej sezonu 2006/07, zakończony bezbramkowym remisem, mogli odetchnąć z ulgą. Nic nie wskazywało na to, aby historia miała się powtórzyć.

Mimo trudnych warunków atmosferycznych mecz toczył się w szybkim tempie, dużo było ostrej walki w środku boiska, a rywalizacji dodawały smaczku częste wślizgi wykonywane przez graczy obu drużyn, które na śliskiej nawierzchni wyglądały niezwykle efektownie.

Efektownie wyglądał również gol strzelony przez Sokoła w 17 minucie meczu. Po dokładnej wrzutce Łukasza Chmielewskiego z rzutu rożnego Arek Pendowski nieomal zawisł w powietrzu i piękną główką nie dał szans Zengierskiemu. Gol ten w żaden sposób nie załamał piłkarzy z Sierakowic, którzy nadal atakowali dużą liczbą zawodników i próbowali doprowadzić do wyrównania. Dobrze dysponowany Sokół nie zamierzał jednak dopuszczać do zagrożenia bramki Piotra Leyka i wiele razy przerywał akcje gości już w środkowej strefie boiska. Bardzo groźny rykoszet po strzale Anusika w 24' i kilka rzutów rożnych to wszystko na co było stać w pierwszej połowie GKS Sierakowice.

Drugą część meczu obie drużyny zaczęły bez zmian. Zmienił się natomiast styl gry Sokoła. Z mądrej rozważnej gry z pierwszej połowy pozostały wspomnienia, zaczęła się nerwówka i wybijanie piłki byle dalej od własnej bramki. Przez pierwsze 15 minut drugiej połowy GKS Sierakowice prawie nie schodził z połowy Sokoła, na szczęście sam fakt posiadania przewagi pozycyjnej nie jest jeszcze w piłce nagradzany. Bramkowych okazji przez te 15 minut Sierka nie stworzyła. Nieskuteczna gra na tyle zirytowała trenera gości, że ... postanowił pomóc swoim podopiecznym nie z ławki trenerskiej ale na boisku. Wydawało się jednak, że zmiana ta przyniesie odwrotny skutek kiedy to po akcji Grzegorza Smolarka, niepilnowany Krzysztof Karmazy otrzymał podanie kilka metrów od bramki Zengierskiego. Karmi trafił jednak w poprzeczkę, a dwie minuty później po przypadkowym lobie Zaremby ... dobra passa Piotra Leyka została zakończona. Ot i cała piłka nożna.

Remis 0-0 nie zadowalał nikogo, ale wyglądało na to, że z remisu 1-1 goście są mimo wszystko zadowoleni. Inicjatywę przejął Sokół który z minuty na minutę grał co raz lepiej. Raz po raz świetnymi dośrodkowaniami popisywał się Łukasz Chmielewski, a na boisku dodatkowo pojawił się Marcin Majewski, który tydzień wcześniej przypomniał kibicom, że potrafi strzelać bramki. Oprócz strzelania goli "Majka" potrafi jednak jak mało kto wyrzucić piłkę z autu i tym razem właśnie ta umiejętność była kluczowa dla wyniku spotkania. W 80 minucie po takim właśnie firmowym wyrzucie piłkę przedłużył głową Arek Pendowski, a Krystian Kożyczkowski wpakował ją do bramki GKS-u. Do końca meczu wynik się nie zmienił.

Na zwycięstwo w meczu z Sierakowicami Sokół musiał mocno zapracować, jednak właśnie takie wygrane cieszą najbardziej.

K.S. Sokół : Leyk - Jasiński, Grubba, Pendowski, Janor - Chmielewski (89' Nowak), Świtała, Karmazy (75' Majewski), Richert (87' Kolmetz), Smolarek - Kożyczkowski (88' Żaczek)

GKS Sierakowice : Zengierski - Narzyński, Pilch, Mierski, Pleśniar, Szymański, Myk (60' J. Senwicki), Warmowski (60' P. Budziwojski), Zaremba, Anusik, Rzepecki

Gole dla Sokoła : Pendowski 17' głową po rzucie rożnym (asysta Ł. Chmielewski), Kożyczkowski 80' po wyrzucie z autu Majewskiego (asysta Pendowski)

Gol dla Sierakowic : Zeremba 65'

Żółte kartki : Leyk, Karmazy (K.S. Sokół)
Sędziowie : Grzegorz Czyż (główny), Stanisław Szulta, Zdzisław Hildebrant (asystenci)
Obserwator : Waldemar Krajewski
Widzów : około 200 (około 30 z Sierakowic)

INFO: www.sokolbozepole.pl/

 
Oceń artykuł:
Ten artykuł jest oceniany na
  • 3
Masz swoje zdanie? Przedstaw je! Komentuj zgodnie z Zasadami Opinii.
Więcej różnych opinii i komentarzy znajdziesz na sportowym forum.
 
Redakcja | O nas | Patronat medialny | Reklama | Polityka prywatności | Linki | Kontakt