Po zimowej przerwie rozpoczęły się rozgrywki A klasy. Na inauguracje rundy wiosennej piłkarze Korony Żelistrzewo na własnym stadionie podejmowali Orkan II Rumia. Na stadionie mimo wczesnej godziny rozpoczęcia meczu (11.00) zebrało się dość spore grono kibiców. Korona mecz rozpczęła z dużym rozmachem i szybko przejęła inicjatywę. Gospodarze oddali w pierwszych minutach kilka bardzo groźnych strzałów, niestety żaden z nich nie dał prowadzenia czerwono-czarnym.
Orkan starał się kontratakować, ale także bez powodzenia, aż do 23 minuty, wtedy to po wrzutce w pole karne, między obrońców wszedł napastnik gości i z 5m pokonał bramkarza miejscowych. Po utracie bramki podopieczni Andrzeja Rathnau, starali się nadrobić straty, ale bez sukcesu.
Do przerwy Korona - Orkan II 0:1. Po zmianie stron, gospodarze na murawe wybiegli z jedną zmianą, w ataku Karola Szadowskiego zmienił Andrzej Lessnau. Drugie 45 minut, rumianie zagrali z większą mobilizacją i mecz się wyrównał. W 50 minucie trener dokonał drugiej zmiany Łukasza Kreft na skrzydle zmienił Igor Pecz. Orkan sytuacji na podwyższenie rezultatu miał więcej niż w pierwszej połowie, jednak ku naszemu szczęciu nie wykorzystał ani jednej. W 76 minucie Mateusza Dargę zmienia Bartłomiej Rompca. Korona próbowała kilka razy wychodzić z kontratakiami jednak zawsze zabrakło wykończenia akcji celnym strzałem. Sztuka ta udała się w 78 minucie, kiedy to po doskonałym dośrodkowaniu Igora Pecz z prawego narożnika piłkę do siatki gości skierował Andrzej Lessnau. Zbliżał się końcowy gwizdek, a gra się zaostrzyła czego efektem były dwie żółte kartki dla Jarosława Hildebrandt i Krzysztofa Pałuby. Pech spotkał, także jednego z graczy Orkana, niefortunie spadł na bark i musiał zostać odwieziony karetką do szpitala. (Szybkiego powrotu do zdrowia życzymy!!!).
Sędzia spotkanie przedłużył o 4 min., ale i tak na zmianę rezultatu zabrakło już czasu. Korona w pierwszym meczu rundy rewanżowej remisuje z Orkanem II Rumia 1:1.
INFO; kskorona.kibol.pl