niedziela, 20 kwietnia 2025 Imieniny obchodzą: Amalia, Sekundyn, Teodor, Florenty, Marcelin, Berenika, Agnieszka, Florencjusz, Nawoj, Szymon
Kaszëbsczi jazëk Polski English Deutsch
13-08-2006 17:55, dodał: Janusz Nowicki czytano: 512 razy

KS Żukowo - Sokół Bożepole 1:1 (0:0)

Oba zespoły po tym meczu odczuwać będą spory niedosyt. Żukowo dlatego, że prowadziło 1-0 i miało szanse na podwyższenie wyniku, a Sokół po tym jak wyrównał stan meczu na 1-1, przejął inicjatywę i przy odrobinie szczęścia mógł strzelić drugą bramkę.
Mecz odbywał się w trudnych warunkach, boisko było bardzo grząskie, co sprawiało wiele kłopotów obu drużynom. W pierwszych minutach Żukowo stworzyło kilka groźnych sytuacji głównie po stałych fragmentach gry. Obrońcy Sokoła szczęśliwie interweniowali, a gdy przydażył im się błąd świetnie bronił Piotr Leyk. Około 30 min Sokół stworzył sobie 100 proc. okazję do strzelenia bramki. Kontrę wyprowadził długim podaniem Tadeusz Ciapa, piłkę przejął Łukasz Chmielewski i lewą nogą wrzucił piłkę w pole karne. Minęła ona bramkarza Żukowa i gdy wydawało się że cała bramka stoi przed Krzysztofem Baruchem otworem, trafił on głową we wracającego rozpaczliwie na swoją pozycję bramkarza. Żukowo najlepszą sytuację miało w ostatniej minucie pierwszej połowy - jednak napastnik gospodarzy nie wykorzystał sytuacji sam na sam.
Brak goli w pierwszej połowie piłkarze wynagrodzili kibicom w drugiej części. Około 60 min po rzucie rożnym, wykonanym na krótki słupek, piłkę próbował wybić Daniel Bogucki trafiła ona jednak pod nogi napastnika z Żukowa i ten mocnym strzałem nie dał szans Leykowi. Sokół nie załamał się tą bramką i dążył do wyrównania. Gol dla Sokoła nie był zwieńczeniem pięknej akcji. Rzut wolny z własnej połowy boiska wykonywał Sebastian Czeszewski, krótkim podaniem uruchomił Ciapę, który wrzucił piłkę bezpośrednio w pole karne Żukowa. Tam walczył o nią Baruch, a potem Chmielewski. Ten ostatni został sfaulowany przez obrońcę gospodarzy i sędzia podyktował jedenastkę. Pewnym wykonawcą karnego, był Bogucki. Po tym golu piłkarze Sokoła zwietrzyli swoją szansę na zwycięstwo. Świetnej indywidualnej akcji nie udało się wykorzystać Chmielewskiemu, a chwilę potem po ładnym rajdzie Boguckiego swoją kolejną szansę w meczu miał Baruch, jednak jemu również zabrakło precyzji.
Końcówka tego spotkania mimo, że toczyła się pod dyktando Sokoła, nie przyniosła zmiany rezultatu. Rozgrywający bardzo dobry mecz kapitan Sokoła Przemek Waszkinel wraz z resztą drużyny podziękowali kibicom za przybycie i wsparcie podczas meczu.
Sokół: Leyk - Ciapa, Bogucki, Karmazy - R. Kwiatkowski (46 Majewski), Waszkinel, Grubba (75 Kolmetz), Skiba (46 Czeszewski), Chmielewski - Baruch (80 Nowak), Kożyczkowski.
Żółte kartki dla Sokoła: Chmielewski, Baruch, Karmazy.
Widzów: 85 (w tym 70 z Bożegopola).
Info: sokolbozepole.pl

 
Oceń artykuł:
Ten artykuł jest oceniany na
  • 3
Masz swoje zdanie? Przedstaw je! Komentuj zgodnie z Zasadami Opinii.
Więcej różnych opinii i komentarzy znajdziesz na sportowym forum.
 
Redakcja | O nas | Patronat medialny | Reklama | Polityka prywatności | Linki | Kontakt