Sokół Bożepole - Orkan II Rumia 2:1

Pierwsza połowa meczu na A-klasowym szczycie prowadzona była w dość szybkim tempie. Dużo było walki w środku pola, ale drużyny stwarzały sobie również sytuacje podbramkowe. Marcin Majewski wykorzystał nieporozumienie między stoperami Orkana, po wybiciu piłki z własnego pola karnego przez Piotra Leyka. "Maja" dopadł do piłki na 16 m, technicznym lobem zaskoczył interweniującgo bramkarza i po odbiciu piłki od słupka dobił ją do pustej bramki.
Goście, nie mający już nic do stracenia, ruszyli do zdecydowanych ataków. Dość pewnie grająca obrona Sokoła została poddana ciężkiej próbie. W 55 min sprytne zachowanie napastnika gości, który wykorzystał chwilę nieuwagi Daniela Boguckiego, sędzia nagrodził podyktowaniem jedenastki. Gracz Orkana z dużym spokojem, pewnym strzałem pokonał bramkarza Sokoła.
Od tego momentu w grę miejscowych wkradła się spora nerwowość, niewiele brakowało a zostałaby ona okupiona drugim golem dla Orkana. W końcu w 89 min Tadeusz Ciapa dośrodkował z 50 m. Nikt jednak do tej piłki nie doszedł, a bramkarz zmylony jeszcze przez Sebastiana Gojtowskiego, bezradnie rozłożył ręce po tym jak piłka niespodziewanie wylądowała w siatce.
Sokół: Leyk - P. Kwiatkowski, Bogucki, Ciapa - Meyer (65 R. Kwiatkowski), Waszkinel (46 Grubba), Kolmetz, Skiba, Fałkowski (80 Gojtowski) - Majewski, Kożyczkowski.
Info: sokolbozepole.pl