W pierwszej połowie Sokół Bożepole stworzył więcej klarownych sytuacji, częściej też był przy piłce. Jednak mecz był w miarę wyrównany. Goście póki mieli siły próbowali odpowiadać na ataki Sokoła groźnymi strzałami z dystansu, ale Piotr Leyk nie dał się zaskoczyć. Około 30 min bardzo ładną akcję lewym skrzydłem przeprowadził Przemek Waszkinel. Do jego dośrodkowania próbował dojść Marcin Majewski. Próbował i nawet był bliski wepchnięcia piłki do siatki. Na szczęście akcję tą zamykał Daniel Skiba i zwieńczył dzieło.
Odważna gra Sokoła zaprocentowała w drugiej połowie. Najpierw na 2:0 podwyższył Krystian Kożyczkowski, a później pierwszą bramkę w oficjalnym meczu Sokoła, zdobył Marcin Majewski.
W 85 min piłka trafiła w rękę kapitana Sokoła, Mateusza Kolmetza. Jako, że stało się to w polu karnym sędzia zarządził jedenastkę. Piotr Leyk wyczuł intencje strzelca, jednak strzał był na tyle mocny, że trafił do siatki. Nadzieje choczewian na wyrównanie szybko rozwiał Krystian Kożyczkowski, który z 5 m mocnym strzałem pod poprzeczkę wykończył akcję Sebastiana Gojtowskiego.
Sokół: Leyk - P. Kwiatkowski (75 Nowak), Bogucki, Ciapa - Fałkowski (65 Gojtowski), Waszkinel (55 Grubba), Kolmetz, Skiba, Meyer (80 R. Kwiatkowski) - Majewski, Kożyczkowski.
Bramki: Skiba 30, Kożyczkowski 48 i 87, Majewski 60 - Choczewo 85 (karny).
Info: sokolbozepole.pl