Pierwsza połowa meczu wicelidera z Kaszubami Połchowo toczyła się w wolnym tempie. Jedyne zagrożenie pod bramką Tomaszewicza sprawiały dośrodkowania i kilka strzałów głową. Połchowianie atakowali rzadziej, ale do sytuacji strzeleckich dochodzili łatwiej.
W 30 min piłka trafiła do bramki gości, ale arbiter gola nie uznał.
Po przerwie Bałtyk zwiększył tempo rozgrywanych akcji. Efektem tego były coraz lepsze pozycje strzeleckie dla biało-niebieskich. Wreszcie w 64 min, po szybkim rozegraniu piłki w polu karnym futbolówka trafiła do Rosińskiego, który silnym strzałem trafił w samo okienko. Po zdobyciu prowadzenia gospodarze oddali pole gry rywalom. W 77 min po dośrodkowaniu w pole karne Bałtyku najwyżej do piłki wyskoczył Freiberg i strzałem tuż przy słupku doprowadził do remisu.
Bramki: Rosiński 64 - Freiberg 77
KASZUBY: Tomaszewicz, Małecki, Klemczyk, Ziemak, Freiberg, Malinowski, Żala (56 Kupiec), Gusman, Kurdziel, Wierzchołowski, Figura.
Info: baltyk.gdynia.pl