Piłkarze Stolema Gniewino pokonali w sparingu Sokoła Bożepole Wielkie 2:0 (0:0). W pierwszej połowie obu drużynom do szczęścia zabrakło kilku centymetrów. Najpierw zawodnik Stolema trafił w słupek, a za chwilę to samo uczynił Robert Fałkowski. Przez pierwsze 20 min mecz był wyrównany. Później zaczęli przeważać gospodarze, bo za obrazę sędziego z boiska usunięto Adama Wańkowicza. W drugiej połowie sędzia pozwolił na wejście za wykluczonego Wańkowicza Daniela Skiby. Na boisku pojawił się również Mateusz Jasiński, który zmienił Adriana Nowaka.
Zagrożenie pod bramką gniewinian próbowali stwarzać grający w ataku Mateusz Meyer i Marcin Majewski. W 65 min zawodnik Stolema uderzył po ziemi podczas rzutu wolnego i gdy wydawało się, że piłka ugrzęźnie w murze - zawodnicy Sokoła podskoczyli i piłka wpadła do siatki obok Piotra Leyka. Druga bramka dla gospodarzy była konsekwencją odkrycia się Sokoła.
SOKÓŁ: Leyk - P. Kwiatkowski (80 R. Klanczkowski), Wańkowicz (46 Skiba), Kolmetz, Grubba - Fałkowski, Waszkinel, Ciapa, Nowak (Jasiński) - Meyer, Majewski.
Info: sokolbozepole.blog.onet.pl