Zakończył się okres testowy Billa Amisa w drużynie Trefla Sopot. Amerykanin nie zdołał przekonać do siebie trenerów i nie będzie grał w zespole Trefla w nadchodzącym sezonie. Trwają poszukiwania gracza podkoszowego z doświadczeniem w Europie, który będzie lepszym uzupełnieniem dla Chrisa Burgessa.
Absolwent Uniwersytetu Hawaii spędził w Sopocie miesiąc, przygotowując się z drużyną do nowego sezonu. W sześciu spotkaniach sparingowych notował średnio 10 punktów w każdym meczu. Najlepszy mecz zanotował przeciwko Sidenowi Toruń, przeciwko któremu zdobył 15 punktów. Mimo przyzwoitej postawy na parkiecie trenerzy sopockiej drużyny zdecydowali, że na pozycji środkowego potrzebny jest innego typu zawodnik.
- Po meczach w ramach IX Memoriału im. Wojtka Michniewicza, doszliśmy do wniosku, że drużyna na pozycji środkowego potrzebuje silniejszego i bardziej doświadczonego zawodnika. Dziękujemy Billowi za postawę na treningach i w meczach sparingowych i życzymy mu powodzenia w poszukiwaniu nowego klubu, gdyż w Sopocie pokazał, że w koszykówkę grać potrafi – powiedział dyrektor sportowy Trefla, Tomasz Kwiatkowski.
Poszukiwania nowego gracza już trwają. Wiadomo, że będzie to zawodnik zagraniczny, który grał już w Europie. Przyszłość pozostałych testowanych graczy rozstrzygnie się najpóźniej po turnieju Kasztelan Cup we Włocławku.