piątek, 22 listopada 2024 Imieniny obchodzą: Cecylia, Marek, Maur, Wszemiła
Kaszëbsczi jazëk Polski English Deutsch
16-08-2009 00:07, dodał: Maciej Deling czytano: 695 razy

Korona Żelistrzewo - Orkan II Rumia 2:0

fot. Maciej Deling

Pierwsza kolejka inaugurująca rozgrywki V ligi już za nami. Korona na własnym stadionie podejmowała Orkan II Rumia. Panująca doskonała atmosfera wśród kibiców, którzy licznie wypełnili trybuny nie popsuła się do końca meczu. Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem podopieczni Sobiesława Przybylskiego obsypani zostali gromkimi brawami, a to za sprawą Pucharu. Puchar za awans wywalczony do klasy okręgowej w sezonie 2008/2009 wręczył na ręce Prezesa Korony Janusza Skoczek, przedstawiciel Pomorskiego Związku Piłki Nożnej, Janusz Basiak.

Po tej krótkiej ceremonii piłkarze zabrali się do pracy. Oba zespoły ze wzajemnym respektem przystąpiły do gry.

W pierwszej połowie żadnej z drużyn nie udało się uzyskać przewagi. Było sporo walki w środkowej strefie boiska i niewiele dogodnych sytuacji na strzelenie bramki. Stałe fragmenty gry, zarówno pod bramką Bartosza Mierzejewskiego jak i bramką gości nie zmieniły bezbramkowego rezultatu.

Druga odsłona już zdecydowanie bogatsza w emocje i sytuacje podbramkowe zmieniła obraz gry. Korona dość szybko wypracowała sobie przewagę w polu. Ofensywne akcje nabrały odpowiedniego tempa, którego brakowało w pierwszej połowie. Prowadzenie mógł dać Koronie w swoim debiucie w barwach czerwono-czarnych Rafał Darga, który posłał piłkę nad poprzeczką pustej bramki. Orkan nieco przygaszony, także starał się przedostać pod pole karne gospodarzy, jednak linia defensywy wywiązywała się z obowiązków. I to właśnie ten okres gry był ofensywnym popisem żelistrzewskich obrońców. W 76' pod bramką Orkana znalazł się kapitan żelistrzewian, Krzysztof Skwiercz, który nie dał szans bramkarzowi i dał Koronie prowadzenie. Na trybunach zagotowało się z radości. Trener Przybylski w tej części meczu dokonał zmian personalnych w składzie. Za debiutującego w Koronie Dariusza Borkowskiego wszedł , również debiutant Arkadiusz Welke, Rafała Dargę zmienił Grzegorz Rathnau. Korona kontynuowała ofensywną grę, co spowodowało, że goście popełniali coraz więcej błędów i mieli kłopoty z konstruowaniem akcji. Mecz dobiegał końca, na sędziowskim zegarku była już 90', kiedy to w polu karnym Orkana doskonałe dośrodkowanie sparował rosły defensor Korony Przemysław Kuss i mocnym strzałem umieścił piłkę w bramce, podwyższając na 2:0. Radość kibiców była ogromna, i słychać było głośne okrzyki "brawo Kusy"! z takim przydomkiem strzelec drugiej bramki będzie się chyba musiał pogodzić:). Sędzia doliczył kilka minut do regulaminowego czasu gry,ale wynik już nie uległ zmianie. Korona pokonała Orkan II 2:0 i tym samym zainkasowała pierwsze trzy punkty w V lidze. Za tydzień koroniarzy czeka wyjazd do Sierakowic.

Żródło: KsKorona.kibol.pl
 
Oceń artykuł:
Ten artykuł jest oceniany na
  • 3
Masz swoje zdanie? Przedstaw je! Komentuj zgodnie z Zasadami Opinii.
Więcej różnych opinii i komentarzy znajdziesz na sportowym forum.
 
Redakcja | O nas | Patronat medialny | Reklama | Polityka prywatności | Linki | Kontakt