Bramki:
1:0 Marian Kacir as. Jarosław Różański, Krzysztof Zapała (6.54)
1:1 Peter Hurtaj (8.32)
2:1 Marcin Kolusz as. Tomasz Malasiński (11.14)
3:1 Milan Baranyk (13.31)
4:1 Martin Ivicić (17.51)
5:1 Krystian Dziubiński as. Piotr Ziętara, Marcin Kolusz (22.59)
6:1 Tomasz Malasiński as. Viktor Kubenko (32.34)
6:2 Mikołaj Łopuski as. Jarosław Rzeszutko (58.35)
O wyniku spotkania zadecydowała w głównej mierze pierwsza tercja. Gospodarze zdobyli w niej cztery bramki, a gdańszczanie odpowiedzieli tylko jednym trafieniem Petera Hurtaja.
“Gospodarze już w inauguracyjnej partii wypracowali sobie wyraźną przewagę. Graliśmy zbyt otwarty hokej i to się na nas zemściło. Przekonaliśmy się też, że w hokeju drużyna jest w stanie wygrać grając co kilka dni, będąc w +cyklu meczowym+” – powiedział po meczu trener gdańszczan, Henryk Zabrocki.
W drugiej tercji gdańszczanie zmienili taktykę. Już nie prowadzili otwartej gry, a nastawili się bardziej na kontry.
“To zaczęło przynosić efekty. Wprawdzie straciliśmy kolejne dwie bramki, ale sami też zaczęliśmy stwarzać sobie sytuacje. Niestety, zagraliśmy dziś bardzo nieskutecznie. Wreszcie przed trzecią tercją powiedzieliśmy sobie, że musimy wygrać choć jedną tercję +na otarcie łez+. To nam się udało, a bramka padła po bardzo ładnej akcji” – dodał gdański szkoleniowiec.
Trener Henryk Zabrocki podkreślił, że mecz przegrała cała drużyna, głównie poprzez błędy w defensywie, które trzeba będzie wyeliminować we wtorek. Gdańszczanie muszą też o wiele skuteczniej grać pod bramką rywali, tak aby wykorzystywać sytuacje, które sobie stwarzają.