W sobotę, 8 marca siatkarki z Rumi zagrały swój ostatni ligowy mecz sezonu, tym razem naszym przeciwnikiem była drużyna z Sulechowa. Zawodniczki Zawiszy były w rundzie zasadniczej jedną z nielicznych ekip, które podjęły z nami wyrównaną walkę. Poprzednie spotkanie tych ekip, które odbyło się w Sulechowie 15 grudnia 2007 r. zakończyło się wygraną rumianek 3:0 (w setach do: 16, 18 i 15).
Po rundzie zasadniczej czeka nas jeszcze faza play-off i dwa pierwsze spotkania tego etapu zostaną rozegrane w Rumi pod koniec miesiąca. Według terminarza rumskiego MOSiR-u do pierwszych dwóch spotkań dojdzie w sobotę 29 marca o godz. 18:00 i w niedzielę 30 marca o godz. 11:00, a nasz przeciwnik w chwili pisania tego tekstu nie był jeszcze znany.
Do sobotniego meczu TPS Rumia podszedł poważnie. Wiadomo już było, że do fazy play-off startujemy z 1 miejsca, ale dla siatkarek Zawiszy te spotkanie było bardzo znaczące. Zespół z Sulechowa ma jeszcze do rozegrania zaległy mecz z Pałacem II Bydgoszcz i w przypadku wygranej w Rumi miał szansę na powiększenie swojego dorobku punktowego przed fazą play-off.. Jednak mimo ambicji drużyny przyjezdnej okazało się, że nie dały one radę gospodyniom i spotkanie zakończyło się zwycięstwem TPS-u 3 :0 . Tylko w pierwszy secie Zawisza walczyła i zdołała zdobyć 15 punktów. Następne dwa sety rumianki wygrały do 13, a decydujący punkt w końcówce 3 seta zdobyła Ola Goździewicz.
EC Wybrzeże TPS Rumia - MLKS PKS Zawisza Sulechów 3:0 (25:15, 25:13, 25:13)
Tekst: Andrzej Patro