We wtorek 4 marca przyjechał do Rumi lider Ekstraklasy Piłki Ręcznej Kobiet Dablex Gdańsk. Te derby były transmitowane na żywo przez stację TVP Sport, a w mediach przed tym meczem można było znaleźć kilka ciekawych informacji.
Wywiady udzielało klika osób : m.in. trenerzy Gościński i Ciepliński , oraz kilka zawodniczek i wszyscy wyrazili swoje zadowolenie, że zainteresowanie prasy może wpłynąć dodatnio na popularyzację tej pięknej dyscypliny sportu. W dziesiątej kolejce ( 11.03 . 2007 ) łączpolanki przegrały w Gdańsku 33 : 24 i mecz w Rumi był okazją do rewanżu. Po zaciętym, wygranym ligowym meczu z Politechniką Koszalin gdynianki awansowały w tabeli i przed fazą play-off ( w wypadku wygranej z Dablexem ) miały szansę wystartować do dalszych rozgrywek nawet z trzeciego miejsca. Natomiast drużynie z Gdańska bardzo zależało na zwycięstwie, ale bardzo mądrze skomentował to przed spotkaniem trener Łączpolu Grzegorz Gościński: „To one muszą wygrać ten mecz, a my tylko możemy”. Dodał jeszcze, że kilka z jego podopiecznych nie jest w pełni sił ( kontuzje, choroby ) . Wtorkowe derby, które odbyły się w rumskiej hali MOSiR zgromadziły na trybunach rekordową publiczność i miały kolorową oprawę. Chyba nikt z kibiców, który mimo późnej pory przybył na halę w Rumi ( spotkanie zaczęło się o 20:15 ) nie mógł narzekać na brak emocji. Pierwsza połowa była wyrównana i zakończyła się wynikiem 8 :9. W drugiej odsłonie szczypiornistki obydwu zespołów walczyły i w tym okresie gry wiele było fauli oraz wykluczeń . Wynik na tablicy zmieniał się w 34 min było 10 :10 , ale przez następnych dziewięć minut gospodynie zdobyły aż 8 bramek, a przyjezdne tylko 4. Przełomowa była 47 minuta meczu , przy wyniku 19:14 łączpolanki konsekwentnie powiększały swoją przewagę, a akademiczkom trudno było się przedrzeć przez szczelną obronę gdynianek. Swój dzień miała bramkarka Łączpolu Shyverska, a kontry gospodyń były skuteczne. Od 47 minuty Łączpol niepodzielnie panował na parkiecie i do końca meczu zdobył aż osiem bramek a Dablex tylko sześć. Trener Gościński po meczu powiedział: „ Wygraliśmy ten mecz obroną. Dziewczyny pokazały wolę walki i jestem im za to wdzięczny”.
Łączpol: Shyverska, Szerejka 6, Aleksandrowicz 5, Stachowska 4, Szott 3, Całużyńska 3, Sulżycka 2, Wasak 2, Andrzejewska 2, Zagrodzka, Piewcewicz.
KS Łączpol Gdynia – AZS AWFiS Dablex Gdańsk
27: 20 ( 8: 9 )
Rumia 4 marca 2008
Opracowanie tekstu: Andrzej Patro Źródła- Własne i Dziennik Bałtycki