poniedziałek, 25 listopada 2024 Imieniny obchodzą: Erazm, Katarzyna, Tęgomir
Kaszëbsczi jazëk Polski English Deutsch
26-02-2008 01:39, dodał: Arkadiusz Pieper czytano: 611 razy

Finał halówki w Gdyni

Nareszcie koniec i długo oczekiwany finał. Po wielu perypetiach, zmianach terminów, reorganizacji ligi, odwoływaniu i przesuwaniu kolejek wreszcie dopłynęliśmy do brzegu. To już jakieś fatum lub po prostu nieudolność organizatorów, że w tak pięknym i dużym mieście nie można zorganizować normalnej ligi halowej. Nie wiem gdzie leży przyczyna, dlaczego w małych miejscowościach są ludzie, którzy w sposób normalny i profesjonalny potrafią zorganizować trzy miesięczne granie. Czy to takie trudne? Patrz na ligi w ŻUKOWIE, PRZODKOWIE, LUZINIE, SZEMUDZIE, RUMI, KARTUZACH, PUCKU, SOPOCIE i kilku innych. Miejmy nadzieję,że przyszły rok pod tym względem będzie w Gdyni o wiele lepszy.
Wracając do dzisiejszych zmagań to były o tyle ważne, że dwie finałowe drużyny będą reprezentować Gdynię dnia 08.03.2008roku w ścisłym SUPERFINALE KIBOL CUP który odbędzie się na hali w Luzinie. Do dwóch drużyn z okręgu puckiego dołączą dwie z okręgu wejherowskiego i dwie z okręgu kościerskiego. Do tych sześciu drużyn dołączą dwie z Gdyni, dwie z okręgu lęborskiego i dwie z okręgu kartuskiego. I tych dwanaście drużyn rozegra między sobą turniej o miano najlepszej ekipy w 2008roku na szczeblu rozgrywek tzw. KIBOL CUP 2008. A więc finał w Gdyni miał dla Nas olbrzymie znaczenie.
Mecz półfinałowy to konfrontacja z teamem z Oksywia, w którym na bramce stał Karol Maszota jeszcze do niedawna członek Naszej drużyny.I trzeba przyznać, że Karol spisywał się na tej pozycji bardzo dobrze.Dzięki Jego fantastycznym interwencjom ekipa z Pogórza musiała nieźle się natrudzić, aby z tej konfrontacji wyjść zwycięsko. Bramki strzelili : D.Piątkowski 2 i K.Kijanka 2 ustanawiając wynik 4:3. A więc jesteśmy w finale. Ponadto w meczu tym grali smiley.Bergański, T.Piątkowski, M.Frankowski, J.Kowalski, Ł.Kolenda, K.Kosicki, J.Gołdyn, K.Bartkowiak oraz G.Ruciński.
W ścisłym finale czeka na Nas odwieczny rywal drużyna Bis Gdynia. W meczu tym opuszczają ekipę K.Kosicki i J.Gołdyn, którzy śpieszą się na swoje mecze ligowe. Musimy sobie radzić bez tych dwóch dobrych zawodników. Podczas meczu jak zwykle horror i kilkanaście niewykorzystanych sytuacji. Po rażących błędach w obranie w pewnym momencie przegrywamy 2:4. Niewiarygodne. Drużyna Bis prezentuje dość specyficzny styl gry- szczelny mur i kontra. Co wyjście z własnej połowy to bramka.Jednak zbieramy się w sobie, dokładne krycie i szybkie rozgrywanie przynoszą upragnione bramki.
Strzelają:M.Frankowski 2, D.Piątkowski 2, Kijanka 1. Jeszcze 30 sekund do końca meczu - Bis wycofuje bramkarza, ale to My wznosimy ręce do góry w geście zwycięstwa. Końcowy wynik 5:4 i Puchar za I-sze miejsce. Kolejne trofeum stanie w Naszej gablocie. Z ławki krzyczał J.Rodziewicz a z trybun Wieniawa. O 18.15 wyruszamy do Luzina. Relacja później. Jeszcze na parę słów wrócę do rozgrywek ligowych w Gdyni. Otóż miała miejsce niezwykła ciekawostka dotycząca drużyny BIS-u. Ekipa ta przegrała z Nami w grupie i zajęła II-e miejsce bo innych drużyn już nie było. W półfinale dostała walkowera ponieważ nie stawił się MZS 69 a w finale ponownie przegrała z Nami zajmując ostatecznie II-e miejsce.
Reasumując - można zostać vice - mistrzem ligi przegrywając dwa mecze i nie rozgrywając trzeciego(półfinał). To tylko może zdarzyć się w futbolu i w rozgrywkach ligowych na terenie Gdyni.

IV Kolejka ligowa w LUZINIE.

Po kilku godzinach odpoczynku ruszamy na podbój Luzina.
Czeka tam na Nas przeciwnik Urzędu Gminy Luzino. Nie ma się czego obawiać, ale zawsze jest jakaś niewiadoma. Tym bardziej, że skład na ten mecz daleki był od właściwego. W meczu grali : T.Piątkowski, D.Piątkowski (12 bramek), G.Muszyński (3), M.Frankowski (2), Ł.Kolenda (1), J.Kowalski (1), J.Rodziewicz (1), B.Szumlas. Jak widać było ostre strzelanie zakończone ostatecznie rezultatem 20:5. O samym meczu można powiedzieć tyle, że się odbył. Na razie żadne drużyny nie sprawiają Nam zbyt wielkiego kłopotu i chyba tak będzie do samego finału. Z ciekawostek dotyczących Naszej ekipy można odnotować debiut i niezłą grę Bartka Szumlasa, występ po dłuższej przerwie Grzegorza Muszyńskiego zwanego Muchą, Kierem i Gruniem jednocześnie a także wreszcie strzeloną bramkę przez J.Rodziewicza zwanego couchem, Janasem i Rodzynio. W wesołych nastrojach cała gromadka wraca do domu myśląc jednocześnie o niedzielnym ważnym dla drużyny meczu ligowym w Przodkowie.

XIII OSTATNIA KOLEJKA LIGOWA w PRZODKOWIE.

W niedzielę 24.02.2008r o godz.12,30 rozgrywamy ostatni mecz w Przodkowie z drużyną JANK TYNK. Mecz ten jest o tyle ważny, że nie możemy pozwolić sobie na porażkę, gdyż tracimy wówczas piąte miejsce, które uprawnia do mini turnieju w przyszłym tygodniu. I już na początku dramat - na mecz może jechać tylko 7-iu zawodników. Oto skład : T.Piątkowski, D.Piątkowski, K.Kijanka, K.Kosicki,B.Szumlas, Ł.Kolenda, J.Rodziewicz. Trzeba przyznać, że skład nie powala na ziemię. A co by było, gdyby przeciwnik był zdecydowanie lepszy? Mówi się trudno i trzeba grać tak jak się potrafi. Rzeczywiście gra się układała, graliśmy mądrze i ostrzożnie, piłka była długo przytrzymywana i przechodziliśmy do szybkich kontr, które dawały bramki. Bardzo dobrze z tyłu zagrał Kosa, który rządził i dzielił - Kijek wziął odpowiedzialność za grę z przodu a Hiszpan swoją techniką wypracowywał sytuacje. Bartek tak się rozochocił, że strzelił dwie bramki, Lusiu jedną, Kijek dołożył dwie a Hiszpan również dwie i ogólnie wynik na tablicy 7:2. Z tego wyniku nie bardzo było zadowolone Leo Lniska, które liczyło na Nasze potknięcie.
Radość w szatni i ogólne zadowolenie bo przecież ten weekend upłynął pod znakiem czterech zwycięstw. Myślę, że do tych zwycięstw bardzo przyczyniła się ŻONA HISZPANA, KTÓRA CO PRAWDA NIE BYŁA Z NAMI, ale myślami na pewno i cały weekend spędziła bez Danielka. Ekipa JR SERDECZNIE dziękuje za wyrozumiałość!

INFO: jrpogorze.boo.pl

 
Oceń artykuł:
Ten artykuł jest oceniany na
  • 3
Masz swoje zdanie? Przedstaw je! Komentuj zgodnie z Zasadami Opinii.
Więcej różnych opinii i komentarzy znajdziesz na sportowym forum.
ggrafi[niezalogowany-81.190.71.204] 2008-02-28 16:43:16
FAktycznie organizacja turnieju w GDyni to zenada!!! Niech pan L juz nigdy nic nie robi !
 
Redakcja | O nas | Patronat medialny | Reklama | Polityka prywatności | Linki | Kontakt