Do interesującego sparingu doszło dziesiątego stycznia w Rumi.
Lider tabeli II-ligi TPS podejmował zajmującą 6 miejsce w tabeli LSK
Gedanię. Jeszcze niedawno te dwa zespoły rywalizowały ze sobą w I-szej lidze.
Zawodniczki z Gdańska pokonały w ostatniej kolejce ekstraklasy Pronar Białystok 1:3, a rumianki gładko wygrały 3:0 ze Skarpą Toruń .
Pierwsze dwa sety zapowiadały łatwą wygraną gdańszczanek. Do trzeciego seta gospodynie przystąpiły zmobilizowane i ku uciesze najwierniejszych kibiców wygrały go 25:19. Podobny przebieg miał czwarty set, w którym Gedania ugrała tylko 18 punktów. Najciekawszy był ostatni decydujący set. Na początku piątej odsłony tego sparingu siatkarki z Gdańska osiągnęły przewagę , prowadziły 9:3 i systematycznie zdobywały kolejne punkty ( kolejno: 10:6, 10:7,10:8, 11:8, 11:9, 13:9, 14:9, 15:9 ). Po Tym okresie gry trener Skrobecki poprosił o czas i rumianki zaczęły odrabiać straty. Zdobywały punkt za punktem i dominowały na parkiecie ( kolejno: 15:10, 15:11, 15:12, 15:13, 15:14, 16:14, 17:15 ). Pod koniec ostatniego seta doszło do ciekawej sytuacji, bo siatkarki gości prowadziły tylko 21:20. Gospodynie do końca tego sparingu zdołały zdobyć jeszcze jeden punkt i ostatecznie przegrały tego seta 25:21, a cały mecz 2:3. Należy odnotować wspaniałą postawę drużyny z Rumi, która walczyła do końca.
EC Wybrzeże TPS Rumia – Energa Gedania Gdańsk 2:3 ( 19:25,17:25, 25:19, 25:18, 21:25 )
Sparing, Rumia 10.01.2008
Autor tekstu :Andrzej Patro