piątek, 22 listopada 2024 Imieniny obchodzą: Cecylia, Marek, Maur, Wszemiła
Kaszëbsczi jazëk Polski English Deutsch
14-11-2007 23:19, dodał: Janusz Nowicki czytano: 540 razy

Virtus Vidivici Bolonia - Prokom Trefl Sopot 75:87

Nieobecność przeziębionego Milana Gurovica nie przeszkodziła zespołowi Prokomu Trefla Sopot w odniesieniu pierwszego w tym sezonie Euroligi zwycięstwa. Punkty z obwodu zdobywali Dajuan Wagner i Donatas Slanina, ale bohaterem meczu został Thomas van den Spiegel. Belgijski center zdobył 27 pkt (8/11 za 2, 11/11 za 1), zebrał 14 piłek i wymusił 11 fauli, w efekcie zakończył mecz z jednym z najwyższych wskaźników rankingowych w historii - 50.
Virtus Vidivici Bolonia - Prokom Trefl Sopot 75:87 (10:17 21:27 16:19 28:24)
Virtus: Spencer 22, Holland 19, Giovannoni 5(1), Conroy 4, Chiacig 4 oraz Anderson 16(2), Garri 3(1), Crosalior 2, Canelo 0
Prokom Trefl: Slanina 28(4), van den Spiegel 27, Wagner 22(3), Harissis 7(2), Masiulis 1 oraz Shakur 2, Roszyk 0, Dylewicz 0
Drugi mecz wyjazdowy ponownie rozpoczął się pod dyktando podopiecznych Eugeniusza Kijewskiego, którzy zdobyli pierwszych 7 pkt w meczu. Blok otrzymany od Dewaricka Spencera podziałał mobilizująco na Dajuana Wagnera, który szybko rzucił 5 pkt. Obie drużyny nie grzeszyły na początku skutecznością gry, ale sopocianie wygrywali walki o zbiórki, dzięki czemu mogli ponawiać akcje i po pierwszych 10 min prowadzili 17:10, głównie dzięki skuteczności Thomasa van den Spiegla.
Drugą kwartę świetnie rozpoczął Donatas Slanina, trafiając 3 razy z obwodu i wyprowadzając swoją drużynę na prowadzenie 28:12. Gospodarze próbowali zmniejszyć stratę rzutami z dystansu (w pierwszej połowie oddali ich 12, przy 11 za 2), ale fantastycznie grający litewski obrońca z pomocą van den Spiegla i Wagnera utrzymał kilkunastopunktową przewagę do przerwy. W drużynie z Sopotu nieźle w tej kwarcie zadebiutował Mustafa Shakur.
Cztery punkty z rzędu zdobyte po przerwie przez gospodarzy zmusiły trenera Kijewskiego do poproszenia o czas. Po chwili pierwszą trójkę w meczu trafił Christos Harissis i Prokom Trefl znów odskoczył na 12 pkt. Gdy kolejne 5 oczek dołożył Slanina, a zaraz potem akcją 2+1 popisał się van den Spiegel, Prokom prowadził już 55:37 i wcale nie zwalniał tempa. Włosi nie potrafili zatrzymać Belga, Litwina i Amerykanina w barwach Prokomu, którzy zdobyli dziś 77 z 87 punktów dla swojego zespołu!
Gdy na początku ostatniej części gry przewaga sopocian przekroczyła 20 pkt, wydawało się, że losy meczu są już rozstrzygnięte. Jednak gospodarze najpierw zmniejszyli stratę do ok. 12 pkt, a następnie za sprawą niesamowitej końcówki Spencera i Hollanda niemalże dogonili sopocian. Na 3 min przed końcem przewaga Prokomu wynosiła jedynie 5 pkt, ale z linii rzutów wolnych nie mylili się van den Spiegel oraz Slanina i wymarzone zwycięstwo stało się faktem.

Info: prokom.trefl.com.pl

 
Oceń artykuł:
Ten artykuł jest oceniany na
  • 3
Masz swoje zdanie? Przedstaw je! Komentuj zgodnie z Zasadami Opinii.
Więcej różnych opinii i komentarzy znajdziesz na sportowym forum.
 
Redakcja | O nas | Patronat medialny | Reklama | Polityka prywatności | Linki | Kontakt