piątek, 22 listopada 2024 Imieniny obchodzą: Cecylia, Marek, Maur, Wszemiła
Kaszëbsczi jazëk Polski English Deutsch
01-10-2007 00:25, dodał: Arkadiusz Pieper czytano: 691 razy

Gryf Wejherowo - Bałtyk Gdynia 2:0

Zespół wejherowskiego Gryfa najwyraźniej kryzys ma już za sobą, Podopieczni trenera Untona po cennym zwycięstwie w zeszłym tygodniu na wyjeździe z mocna ekipą Orląt Reda tym razem pokonali na własnym boisku pretendenta do awansu Bałtyk Gdynia 2:0. Bramki dla wejherowian zdobywali w 18 minucie Łukasz Kozłowski oraz w 51 z rzutu karnego Jakub Gronowski.

W spotkaniu tym drużyna gości nie potrafiła odnaleźć się na boisku przez co rozegrała prawdopodobnie najsłabszy mecz tej rundy. Wejherowianie niesieni dopingiem kibiców bardzo dobrze poczynali sobie w konstruowaniu akcji ofensywnych. Tym razem bardzo dobrze spisywała się obrona gospodarzy, widać że praca z trenerem Untonem powoli przynosi efekty, na które tak długo czekaliśmy. Pierwszą bramkę meczu zdobył Łukasz Kozłowski, była to bramka dość szczęśliwa. Po uderzeniu z ok 18 metrów piłka skozłowała przed bramkarzem i mimo próby wybicia jej nad poprzeczkę wpadła do bramki. Goście próbowali odmienić losy spotkania, ale brak pomysłów powodowały, że Gryfici śmiało poczynali sobie w ataku. Bramkę zdobył Gronowski ale sędzia odgwizdał "kontrowersyjnego" spalonego. Pierwsza połowa zakończyła się zasłużonym prowadzeniem gospodarzy 1:0. Na początku drugiej połowy dali znać o sobie kibice, którzy petardami zaczęli nękać ławkę rezerwowych gości oraz sędziego liniowego, mecz został chwilowo przerwany, a kibice uspokojeni. Szkoda, że fakt ten posuł trochę atmosfere, szkoda też bo klub za takie zachowanie kibiców nie uniknie zapewne kary finansowej. Chwilę poźniej Gryfici ruszyli do kolejnych ataków, efektem tego był rzut karny podyktowany za faul na Pawle Politowskim w 51 minucie meczu, którego na gola zamienił Jakub Gronowski. Były zawodnik Bałtyku nie krył ogromnej radości z tego faktu. Po drugim golu gra wyrównała się i dominowała w niej walka w środku boiska, goście podrażnieni stratą drugiej bramki próbowali zmniejszyć straty, ale Maciej Szlaga bardzo dobrze spisywał się w bramce Gryfa, widać że powoli nabrał pewności i jest solidnym elementem naszej drużyny. Mecz ostatecznie zakończył się chyba nieoczekiwanym wynikiem 2:0 dla Gryfa, gdyż większość osób typowała raczej zwycięstwo Bałtyku.

INFO: gryf.wejher.info

 
Oceń artykuł:
Ten artykuł jest oceniany na
  • 3
Masz swoje zdanie? Przedstaw je! Komentuj zgodnie z Zasadami Opinii.
Więcej różnych opinii i komentarzy znajdziesz na sportowym forum.
 
Redakcja | O nas | Patronat medialny | Reklama | Polityka prywatności | Linki | Kontakt