Drużyna Orła II Choczewo została mistrzem klasy C gminy Choczewo. Piłkarze A-klasowych rezerw aż o siedem punktów wyprzedzili na końcu rozgrywek drugą ekipę z Choczewa - Oldbojów. Poniżej pozwolę sobie na krótkie, subiektywne podsumowanie sezonu.
Na uwagę zasługuje kilka spraw. Po pierwsze, wysoka lokata (4 miejsce z 27 pkt) beniaminka rozgrywek - Arki Prusewo. To jedyna drużyna biorąca udział w rozgrywkach, która nie jest reprezentacją mieszkańców gminy Choczewo. Prusewo bowiem należy do sąsiedniej gminy Krokowa. Jednak nie funkcjonuje tam na miejscu żadna liga gminna, a te drużyny które występują w klasie B Pomorskiego Związku Piłki Nożnej (Zryw Sławoszyno, Wicher Wierzchucino) od lat narzekają na brak zainteresowania piłkarzami ze strony Urzędu Gminy w Krokowej. Nie dziwi więc sytuacja, że w przyszłym sezonie rozgrywek choczewskiej ligi ma do niej zamiar przystąpić kolejna drużyna z gminy Krokowa.
Druga sprawa - nadzwyczaj słabo wypadli tym razem piłkarze Kłosa Osieki. Mistrz ligi sprzed kilku lat uplasował się zaledwie na szóstym miejscu (21 pkt). Zapewne jest to też spowodowane upartym wstawianiem do składu zawodnika, który został ukarany przez organizatora ligi zakazem gry. Przez to drużyna zaliczyła kilka walkowerów, tracąc punkty wywalczone na boisku.
Trzecią rzeczą jest zaskakująco słaba dyspozycja Motora Zwartowo. Drużyna ta przed laty z powodzeniem reprezentowała gminę Choczewo w rozgrywkach wojewódzkich. Przedostatnia lokata w tabeli (17 pkt) z pewnością nie zaspakaja ambicji miejscowych kibiców.
No i czwarta sprawa, ostatnia drużyna tabeli - LZS Lublewo. Ani jednego zdobytego punktu, tylko dziewięć strzelonych bramek przy stu trzech wpuszczonych do własnej siatki. Specjalnie podkreślam te liczby, ale nie po to aby ganić, czy wyśmiewać. Wręcz przeciwnie - nie każdy musi poziomem dorównywać Lidze Mistrzów, ważne żeby chciał grać i bawić się w piłkę. Jakże wielka musi być wola gry, aby mimo kolejnych porażek mieć siłę zebrać się i zdecydować na grę przeciwko lepszym drużynom. I do tego drużyna ta od lat czeka na własne boisko - to akurat ma się niebawem zmienić. Gratuluję wytrwałości lublewianom i życzę wygranych na własnym i obcych boiskach!
Na koniec słowo o strzelcach ligi. Królem strzelców został Piotr Formella z Arki Prusewo, któremu udało się trafić do bramki przeciwników piętnaście razy. Dwie bramki mniej na koncie zgromadził Jarosław Wit z Oldbojów Choczewo, a jedenaście goli zdobył Władysław Jankowski, również z Oldbojów. On też zdobył największą ilość bramek w jednym meczu. W spotkaniu z LZS Lublewo (1 października 2006) wygranym przez Oldbojów 14:0 (rekord ligi) trafił do siatki gości aż sześć razy.
Organizator przewiduje uroczyste zakończenie ligi, jednak nie jest jeszcze znany termin imprezy.