piątek, 22 listopada 2024 Imieniny obchodzą: Cecylia, Marek, Maur, Wszemiła
Kaszëbsczi jazëk Polski English Deutsch
05-05-2007 22:28, dodał: Arkadiusz Pieper czytano: 616 razy

Wisła mistrzem

Po raz drugi z rzędu koszykarki Lotosu nie zdołały wywalczyć Mistrzostwa Polski. Po raz drugi z rzędu w finale 4:3 wygrała Wisła Can-Pack Kraków. Stało się to w co po czterech meczach finałowych wierzyli już tylko najwierniejsi kibice Wisły. Lotos przegrał trzy mecze z rzędu. W dzisiejszym meczu dominacja Wisły nie podlegała dyskusji. Początek meczu to popis zespołowej gry krakowianek. Lotos fatalnie pudłował z gry. Po piętnastu minutach gdynianki miały na koncie zaledwie dwa celne rzuty z gry. Sytuację ratowały dobrze wykonywane rzuty wolne. Gra Lotosu nie wskazywała na podjęcie rywalizacji z Wisłą, tym bardziej, że już na początku meczu trzy przewinienia miała na koncie Riley. Jednak ambitna gra Lotosu zaczęła przynosić efekty. Z dystansu trafiała Breitreiner, pod koszem dobrze sobie radziły Leciejewska i Kobryn. W swoim stylu punktowała też White. Mimo to do przerwy Wisła prowadziła 38:27. W trzeciej kwarcie gdynianki podkręciły tempo gry. Punkty zaczęła zdobywać Sales, do kontr biegały White i Troina. Gdynianki błyskawicznie odrabiały straty wykorzystując przewagę pod koszem stworzoną przez czwarte faule Wielebnowskiej i Holdsclaw. Przed ostatnią kwartą różnica wynosiła już tylko cztery punkty. Gdy po półtorej minuty ostatniej części meczu na tablicy widniał remis 46:46 odżyła nadzieja w sercach gdyńskich kibiców. Niestety sygnał do finiszu Wisły dała DeForga rzutem za trzy punkty. W kolejnych akcjach punktowały Canty i Holdsclaw. Z dystansu trafiła też Dorota Gburczyk. Indywidualne akcje Lotosu rozbijały się omur krakowskiej obrony. Nieskuteczne akcje White, Pawlak i Sales dawały gospodynią szanse do kontr. Gdynianki próbowały szybkich rzutów i fauli, ale skuteczne na linii rzutów wolnych krakowianki spokojnie powiększały przewagę. Ostatnie sekundy to już taniec radości gospodyń. Wisła po raz dziewiętnasty zdobyła Mistrzostwo Polski. MVP sezonu uznano Dominique Canty, MVP Finałów Chamique Holdsclaw. My cieszymy się z tytułu najlepszej polskiej zawodniczki ligi dla Eweliny Kobryn

INFO: lotosgdynia.pl

 
Oceń artykuł:
Ten artykuł jest oceniany na
  • 3
Masz swoje zdanie? Przedstaw je! Komentuj zgodnie z Zasadami Opinii.
Więcej różnych opinii i komentarzy znajdziesz na sportowym forum.
 
Redakcja | O nas | Patronat medialny | Reklama | Polityka prywatności | Linki | Kontakt