Pogoda zaskoczyła piłkarzy, 16 kolejka spotkań IV ligi rozgrywana jest na ośnieżonych i nie nadających się do gry boiskach. Tak było też w Wejherowie, gdzie miejscowy Gryf podejmował Bałtyk Gdynia. Osłabiony kadrowo (brak Waśka, Richerta, Jezierskiego) wejherowski Gryf w sobotnim meczu poległ przy głośnym dopingu i pięknej oprawie przygotowanej przez ponad 350 kibiców. Podopieczni Ryszarda Szewczyka przegrali ten mecz 1:2 (0:1).
Honorową bramkę dla żółto – czarnych zdobył osiemnastoletni Krzysztof Czarnocki w 75 minucie meczu. Po strzale z rzutu wolnego Kamila Szwóła piłka wypadła z rąk bramkarza Bałtyku, a znajdujący się najbliżej Czarnocki wpakował piłkę z najbliższej odległości do bramki. Gdyński Bałtyk swoje bramki zdobył w 35 i 54 minucie spotkania.
Gryf Wejherowo wystąpił w składzie: Ł. Garstkowiak – K. Kosicki, P. Politowski, K. Szwół, T. Brzeski, P. Żabiński (T. Janzen 80’), M. Szymański, K. Czarnocki, J. Rompca (D. Baranowski 86’), B. Hoppa, J. Kaszubowski.
INFO: gryf.wejher.info