piątek, 22 listopada 2024 Imieniny obchodzą: Cecylia, Marek, Maur, Wszemiła
Kaszëbsczi jazëk Polski English Deutsch
10-08-2006 13:56, dodał: Maciej Deling czytano: 710 razy

Wywiad ze Stefanem Srokiem trenerem Startu Mrzezino

Wprowadzamy do naszego serwisu nowy dział Nasze wywiady. Jako pierwszy zamieszczamy wywiad z aktualnym trenerem Startu Mrzezino Stefanem Srokiem, który oprócz Startu wprowadził do czwartej ligi również Kaszuby Połchowo.

 

- Co Pan sądzi o czwartej lidze w tym sezonie?

- To jest bardzo wyrównana grupa. O awans walczyć będzie chyba z osiem drużyn: Orkan, Luzino, Bytovia, Pelplin, Trąbki, Czarni, Bałtyk, no i Arka. Myślę, że jak Arka będzie chciała, to powinni sobie poradzić. Z tym, że pierwsza kolejka już zweryfikowała zapędy części drużyn.

- A jak prezentuje się Pańska drużyna?

- Zagraliśmy bardzo konsekwentnie. A że umiejętności chłopcy z ziemi puckiej mają, to chyba udowodnili już w zeszłym sezonie. Teraz doszedł jeszcze Michał Dybała z Władysławowa, który zagrał już w pierwszym meczu. To młody i bardzo dobry zawodnik. A przede wszystkim to kolejny zawodnik z naszego terenu. Powinniśmy walczyć o środek tabeli, poprzednio byliśmy nawet wyżej. Z roku na rok zespół powinien grać co raz lepiej, bo gra w nim wielu młodych zawodników. Oni będą podnosić swoje umiejętności, to i dobre wyniki będą łatwiej przychodzić. To cieszy. W takim wypadku prowadzi się drużynę z przyjemnością. Robi się dobrą piłkę dla ludzi stąd, ludźmi stąd.

- Jak się Panu prowadzi drużynę w Mrzezinie?

- Mam tu dość komfortowe warunki. Przede wszystkim dobrze rozumiemy się z prezesem Olgierdem Heweltem, wiceprezesem Markiem Bieszke, czy kierownikiem Januszem Sokołkiem. Z piłkarzami też mamy wspólny język, więc czego więcej potrzeba?

- A co Pan sądzi o sytuacji sąsiadów z Połchowa?

- Nie chcę dobijać konającego. Z tego co wiem, tam w seniorach nie ma komu "zgasić światła". Tym bardziej jest to dla mnie przykre, że straciłem tam sześć lat zdrowia. Wprowadziłem ten zespół na pomorskie "salony". To było tym trudniejsze, że z takiej małej wioski i opierając się głównie na zawodnikach ziemi puckiej. Na osiemnastoosobową kadrę najwięcej było tam czterech zawodników z zewnątrz. A ostatnio, ilu grało naszych piłkarzy? Teraz tak zwani działacze lekką rączką roztrwonili dotychczasowy dorobek klubu. Popierając politykę kadrową kolejnych trenerów efekt końcowy musiał być taki jaki jest. W końcu ile klub mógł wytrzymać finansowo. Każdy trener ściągał swoich pupili, którzy ciągnęli pieniądze z klubu.

- A czy klub uregulował z Panem zaległości, o których było głośno swego czasu?

- Nie, do dzisiaj nie. Myślałem, że jak przyszedł nowy prezes, to będzie w końcu porządek. Niestety, było chyba jeszcze gorzej. Prezes nawet nie raczył odpisać na moje pismo sprzed pół roku. Urzędowo czas na odpowiedź wynosi dwa tygodnie, a to przecież przewodniczący Rady Gminy. Ale w końcu co się dziwić, przecież to polityk... Po tym widać jaki stosunek mają połchowscy działacze do załatwiania spraw. To wszystko tym bardziej przykre, że obcym którzy ten klub rozwalili płacono i to nawet większe sumy.

- Co myśli Pan o drużynie z Luzina?

- Nie wiele mogę powiedzieć, nie zagraliśmy ze sobą nawet sparingu. To na pewno jeden z kandydatów do awansu, ale nie wiem jak teraz będzie po wpadce w pierwszej kolejce. Niewątpliwie polityka kadrowa nie jest najlepsza. To tak jak ze Stolemem Gniewino przed laty. Drużyna grała mecze w Gniewinie, a treningi miała na gdańskim AWF-ie. Jeśli mogę, to przestrzegam przed taką sytuacją. Skończą się pieniądze i nie będzie drużyny. Trzeba choć częściowo grać własnymi piłkarzami. Trzeba dać szansę swoim, choćby nawet było ryzyko spadku.

- O czym Pan marzy w swojej karierze sportowej?

- Gdyby było więcej podobnych sytuacji jak z Michałem Płotką. Chciałbym pomagać młodym, zdolnym piłkarzom. Mimo swoich uprawnień trenerskich, nie zamierzam stąd uciekać, za dużo mam tu spraw zawodowych. Pragnę pomagać chętnym piłkarzom i działaczom. Każdemu postaram się dać jakąś radę.

 - Dziękuję za rozmowę.

Ze Stefanem Srokiem rozmawiał Maciej Deling

 
Oceń artykuł:
Ten artykuł jest oceniany na
  • 3
kibic mrzezina[niezalogowany-213.238.115.238] 2006-08-10 15:19:33
Pan Srok to naprawdę wporzo gość. Bez niego w naszym powiecie nie ogladalibyśmy IVligowej piłki.
lok[niezalogowany-83.16.245.2] 2006-08-10 18:29:19
kołocz jest ok
niko[niezalogowany-83.16.245.2] 2006-08-11 20:39:13
TROCHĘ SKROMNOŚCI PANIE SROK...PAN TEŻ SIĘ WYPROMOWAŁ DZIĘKI DZIAŁACZOM I KLUBOWI Z POŁCHOWA.GDYBY NIE PIENIĄŻKI TYCH LUDZI TO NIKT BY PANA NIE ZNAŁ...POŁCHOWIACY ŻYCZĄ STARTOWI 6 LAT W IV LIDZE.A TAK NAPRAWDĘ TO PANA WINA ŻE W POŁCHOWIE NIE MA IV LIGI...BO JAK BY PAN ZAWODNIKÓW NIE ZABIERAŁ DO MRZEZINA TO BY GRALI TU MIEJSCOWI.POZDRAWIWMY.A PIŁKA W POŁCHOWIE JAKOŚ BEZ PANA FUNKCJONOWAŁA LEPIEJ NIŻ ZA PANA CZASÓW.DOPIERO JAK KIERO ODSZEDŁ TO STAŁO SIĘ TO NIEMOŻLIWE TAKŻE POWOLI,,,
działacz sportowy[niezalogowany-81.15.224.131] 2006-08-11 22:38:00
yszłeś na gotowe
dogna 2006-08-12 10:46:08
dobre, dobre... kiero znowu w natarciu;) o promocji moze i czesciowo racja, ale z tym zabieraniem pilkarzy to juz super argument:) to co sami zrobiliscie, aby swoich chlopakow zatrzymac? 100 zl na miesiac + buty raz na dwa lata? a ile dostawali ci z trojmiasta? to miejscowych troche denerwowalo. mogli grac nawet za skrzynke piwa, ale jak inni dostawali normalna kase, to dlaczego mieli byc traktowani inaczej? a pilka za czasow rzepki, czy kotasa miala sie lepiej, bo byli lepsi zawodnicy (za gruby szmal:). nooo, a kiero... odszedl, jak juz nie bylo co zbierac:):) wy sie lepiej przed chlopakami z polchowa wytlumaczcie, czemu tam nie ma teraz zadnej druzyn!
toni[niezalogowany-83.16.245.2] 2006-08-13 17:26:18
gruba kasa poszła na połchowską piłke niestety to wszystko bylo sztucznie utrzymywane po dziesięć transferów w ciągu rundy to było chyba zbyt chore i bardzo kosztowne.
zorientowany[niezalogowany-81.15.224.131] 2006-08-13 21:30:06
panie srok!!!!komu chce pan pomóc i radzić?wszędzie pan ma więcej wrogów niż przyjaciól!!!awans do 4 ligi wywalczył jako trener adam szymkowiak,ty przyszedłeś na gotowe!!!prawie wszyscy zawodnicy wyszkoleni byli w innych klubach.więc po co się chwalić.chłopak o którym piszesz jest wychowankiem zelistrzewa,ktore nie może na ciebie patrzeć.przyjdzie czas gdy twoje przekręty i oszustwa wyjdą na jaw.masz to zagwarantowane!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
doświadczony w temacie[niezalogowany-83.25.223.18] 2006-08-14 10:58:44
Jeśli jest ktoś kto sie nie zgadza z trenerem Startu to nie ma pojęcia o piłce na wsi i w mniejszych miastach. Wszędzie tam gdzie brakuje strategicznego sponsora zespoły muszą korzystać z zawodnikow miejscowych. Nie ważne gdzie się uczyli rzemiosła czy w tym czy innym klubie, ważne jest, że grają dla swoich kibiców.Pozdrawiam trenera i popieram jego działania.
weryfikator[niezalogowany-83.16.245.2] 2006-08-15 11:14:06
Gdyby nie "czarne" interesy, koperty, lewizna to to kartoflisko w Mrzezinie by dawno było zamknięte
charli[niezalogowany-83.70.220.134] 2006-08-20 00:22:30
gralem u trenera Sroka od A klasy do 4 ligi(karol D.) w Polchowie istotnie druzyna w glownej mierze oparta byla na zawodnikach z regionu.szkoda ze tak sie to wszystko skonczylo ps.takie lokalne antagonizmy na dobre nie wychodza.trenera sroka szanuje i pozdrawiam karol d.
zwyczajny kibic[niezalogowany-83.18.154.36] 2006-08-21 18:57:39
NIE JESTEM ZAGOŻAŁYM MIŁOSNIKIEM PIŁKI NOŻNEJ, ALE JAK KAŻDY LUBIĘ RYWALIZACJĘ SPORTOWĄ. A CZYTAJĄC TEN ARTYKUŁ NIE MOŻNA SIĘ WYZBYĆ WRAŻENIA ŻE W PIŁCE NOZNEJ CHODZI TYLKO O PIENIĄDZE NAWET W TEJ REGIONALENJ. MOWA O ZAWODNIKACH - MOWA O PIENIĄDZACH, MOWA O TRENERZE - MOWA O PIENIĄDZACH. UWAŻAM ŻE PRZY OKAZJI ROZMOWY O PIŁCE NOŻNEJ ZA DUŻO MÓWI SIĘ O PIENIADZACH A ZA MAŁO O SPORCIE. MOIM ZDANIEM PIŁKA NOŻNA NA TAKIM POZIOMIE KTÓREGO DOTYCZY TEN ARTYKUŁ POWINNA BYC CAŁKOWICE WOLNA OD PIENIEDZY. U NAS WYGLĄDA TO TAK ZAWODNIK NAJPIERW PYTA ILE DOSTANIE A POTEM EWNTUALNIE ZAGRA. MYSLĘ ŻE POWINNO BYĆ TAK: NAJPIERW POKAŻ ILE UMIESZ OKAŻ ZAANGŻOWANIE A POTEM ZOBACZYMY JAK BEDZIE.
WIESŁAW RENUSZ[niezalogowany-83.16.245.2] 2006-08-22 23:30:54
WCHODZĘ NA KIBOLA CHYBA PIERWSZY RAZ OD PÓŁ ROKU A TU KTOŚ MI COŚ ZARZUCA...I MYŚLI ŻE JA SIĘ TU WPISUJĘ.SORY ALE PIERWSZY RAZ SIĘ WPISAŁEM.TEREZ TO WSZYSCY BY NAJLEPIEJ PŁAKALI NAD ROZLANYM MLEKIEM W POŁCHOWIE.DÓŻO ZA PÓŻNO.ZROBIŁEM WSZYSTKO ŻEBY TO MLEKO NIE ROZLAŁO SIĘ 3 LATA TEMU .WIĘCEJ NIE DAŁEM RADY.A ZAWODNICY JAKICH KIBICE MIELI MOŻLIWOŚĆ OBSERWOWANIA W BARWACH KASZUB PEWNIE NIGDY JUŻ NA TYM TERENIE NIE ZAGRAJĄ.MIMO WSZYSTKO PARĘ LAT 4 LIGI W POŁCHOWIE BEZ SPADKU!!!FAJNA PRZYGODA.POZDRAWIAM.
marcin[niezalogowany-83.16.245.2] 2006-08-22 23:35:57
ci co piszą że pan srok dobry trener to poprostu nie trenowali u lepszego....ja też u niego trenowałem i wiem...węgorze swoi ulubieńcy zero skromności,,,pycha,,,i pełna amatorka,,,gadanie za plecami na zawodników którzy żle zagrali w danym meczu,,,nigdy prosto w oczy,,,generalnie zero warsztatu i autorytetu.pa,
kolo[niezalogowany-83.14.255.138] 2006-10-06 10:09:13
ha ha ha
puck[niezalogowany-84.10.56.158] 2007-03-18 13:18:55
poprostu słabizna
 
Redakcja | O nas | Patronat medialny | Reklama | Polityka prywatności | Linki | Kontakt