Na zmrożonym boisku w Połchowie doszło do meczu sparingowego pomiędzy miejscowymi Kaszubami a Gryfem Wejherowo. Czwartoligowcy pokonali Gryfa 3:0 (1:0).
Piłkarze Kaszub wykorzystali niemal wszystkie sytuacje, które wypracowali. Za to Gryf nie wykorzystał żadnej, a mieli ich pod dostatkiem. Najlepsze okazje miał Bartosz Hoppa, dwa razy był w sytuacji "sam na sam" z bramkarzem i nie zdołał go pokonać. Pierwszego gola Gryf stracił już w 5 min. Pozostawiony bez opieki piłkarz Połchowa wpadł w pole karne i podał do Michałą Wierzchołowskiego, a ten z najbliższej odległości pokonał Macieja Szczęśniaka. Drugą bramkę gospodarze strzelili w 77 min. Zdobywcą gola był do niedawna piłkarz Gryfa Ireneusz Malinowski, w zamieszaniu w polu karnym uderzył piłkę w prawy róg bramki. Ten sam piłkarz asystował przy bramce zdobytej w 80 min, kiedy dośrodkował piłkę w pole karne, a tam najwyżej wyskoczył Michał Wierzchołowski i strzałem głową ustalił wynik meczu.
GRYF: M. Szczęśniak - K. Hoppe, P. Politowski, K. Szwół, W. Wasiek, P. Brojak, K. Jezierski, K. Czarnocki, T. Janzen, J. Kaszubowski, B. Hoppa. Zmiennicy: R. Skonieczny, S. Toruńczak, Ł. Czarnocki.
Info: gryf.wejher.pl/Marta