Rozegrano dziś jeden z ważniejszych meczy A-klasy, który decydować będzie o przyszłorocznym wyglądzie ligi. Niżej usytuowany OKS Janowo Rumia pokonał na swej murawie KS Jastarnię 2:0, lecz wynik ten może wkrótce zostać zweryfikowany na walkower dla gospodarzy.
Goście wyszli na rozgrzewkę dopiero na pięć minut przed rozpoczęciem meczu. Nie zdążyli nawet pokopać między sobą piłki, a już arbiter wzywał do startu.
Jastarnia początkowo grała w dziewiątkę. Dopiero po kilku minutach dołączyło dwóch graczy. Rumianie nie zdołali wykorzystać chwilowego osłabienia.
Początek pierwszej połowy raczej wyrównany, choć niewielką przewagę mieli gospodarze. OKS popełniał jednak zbyt dużo błędów co odbijało się na powodzeniu meczu o grę w barażach.
Swój debiut piłkarski w Janowie doskonale spełnił Tomasz Kożuchowski- od niedawna trener OKS-u. To właśnie on strzelił bramkę z rzutu wolnego będąc 16 metrów od bramki.
W drugiej połowie piłkarzom przyszło grać w strugach deszczu. Nieciekawa pogoda dodatkowo przepędziła nieliczną grupkę widzów z Rumi.
Gospodarze strzelili jeszcze drugą bramkę, a na trzecią zabrakło dokładności, gdyż jeden z graczy Janowa nie wykorzystał rzutu karnego.
Dowiedzieliśmy się z nieoficjalnego źródła, że drużyna gości nie chciała dać do sprawdzenia kart piłkarskich. Być może wynik 2:0 zostanie zamieniony na walkower- 3:0.