Piłkarze Kaszub Połchowo w pojedynku Pucharu Polski zostali wczoraj pokonani przez wicelidera IV-ligi Lechię Gdańsk 2:3 (1:1).
Już na samym początku spotkania rzut karny podyktowany został dla drużyny gospodarzy. Szansy nie wykorzystał jednak Widzicki. Nie zmieniło to faktu, że Lechia strzela jako pierwsza. Około 30 minuty dla biało-zielonych gola zdobywa Wasicki.
Na kilka minut przed przerwą kaszubianie wyrównują na 1:1- Kaszubowski. Goście poczuli, że szansa na awans do półfinału jest bardzo realny i w 51 z rzutu karnego na 2:1 podwyższa Pomorski. Drużyna gości nie zdołała już strzelić bramki, a przewaga bramkowa szybko została stracona.
Na kwadrans przed końcem wyrównującego gola strzela Wasicki, natomiast tuż przed gwizdkiem podwyższa i zamyka wynik Rutkowski.
W najbliższą sobotę o godzinie 16:00 Połchowo również zagra z Lechią i znów w Gdańsku. Tym razem będzie to jednak mecz ligowy.
Ten artykuł jest oceniany na
dogna 2004-05-27 21:05:08
w sumie, to dla mnie i tak niezly wynik. wazniejszy jednak bedzie mecz ligowy. ach, gdyby tak chociaz remis...;)
dabi 2004-05-27 22:40:40
szkoda szkoda a moga byc sensacja. tylko mi sie utrzymac w tej lidze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
goga 2004-05-27 23:22:27
super, widac robote kotasa i Wiesia renusz ,
bum bum 2004-05-27 23:23:53
wiesław tylko nie odchodz z kaszub ,bo połchowo zginie
dogna 2004-05-28 09:27:03
no, zaczyna sie... wiesiu w ataku:)
nobi 2004-05-28 10:17:03
nie taki diabeł straszny jak go majują(w sobotę w meczu z kaszubami ma zagrać w lechi sławek wojciechowski)
ziobroo 2004-05-28 11:10:05
bylem ..widzialem .... jak dla mnie mecz bez wyrazu... jakby lechia chciala wygrac ten mecz najmniejszym nakladem sil... ale brawo dla polchowa za to ze potrafili ich zaskoczyc i napsuc krwii..... ozdoba meczu mogla byc wyrownujaca bramka kaszy kiedy przepieknie uderzyl z woleja z okolicy 18 metra nie dajac szans bramkarzowi.... potem prowadzenie kaszub (jak dla mnie to karny troche wycwaniakowany ale o to tez chyba chodzi)... no i sie zanosilo na niespodzianke..... szkoda tylko ze takie frajerskie bramki pozwolily kaszuby sobie strzelic..... bo prawda jest taka ze owszem lechia miala przewage optyczna ale gole padly po dosyc przypadkowych i szczesliwych akcjach... szkoda
m. 2004-05-30 21:37:14
Przynajmniej w IV-lidze Kaszubom poszło lepiej :)