Przegrali tylko drugą połowę

Fatalnie rozpoczęła się dla IV-ligowych Kaszub Połchowo inauguracja rundy rewanżowej. Kaszuby zostały pokonane na własnym boisku przez Orkana Rumia 2:4 (2:2).
Od samego początku mecz zaczął się pomyślnie dla rumian. Już w 5 min bramkę na prowadzenie zdobył Sebastian Bojaruniec. Gospodarze wyrównali w 23 min, a gola zdobył Tomasz Unton. Dużo radości jednak z tego nie było. Po dwóch minutach znów prowadzenie objął Orkan. Gola na 1:2 zdobył Tomasz Twaróg. Dziwne mogłoby się wydawać, że kolejna bramka wpadnie po dwóch minutach, lecz tak jednak się stało. Znów na remis gola zdobyły Kaszuby, tym razem do bramki rumian trafił Maciej Piliński.
Druga połowa była już nieco mniej przyjemna dla kibiców z Połchowa. Może dlatego więcej sympatyków kibicowało drużynie przyjezdnej... Już po znacznie lepszej grze kolejne gole zdobyli: 53 min - 2:3 Bartłomiej Osior, 76 min - 2:4 Witold Chmieliński.
Arbiter pokazał w spotkaniu dwie czerwone kartki, po jednej na każdą z drużyn.