W dzisiejszej kolejce spotkań Amatorskiej Ligi Koszykówki spotkania były bardzo emocjonujące, ale zdaniem wielu obserwatorów nad wyraz spokojne. Trudno stwierdzić co było tego przyczyną, jedno jest pewne koszykarze amatorzy przyszli dziś na halę grać a nie dyskutować. TO SIĘ CHWALI!
Już w pierwszym meczu było emocjonująco. Choć było to spotkanie II Ligi tempo tak jak i stawka było wysokie. Green Team i Kłanino to dwie najlepsze jak dotychczas drugoligowe drużyny. Dziś pod nieobecność dwóch podstawowych graczy GT okazało się słabsze od Kłanina. Kłanino już po dwóch kwartach (27:12) mogło być prawie pewne sukcesu. W Kłaninie - standardowo - występowało tylko 5 graczy i jedynie to mogło zaważyć na końcowym wyniku. Do ostatniego gwizdka nic się jednak nie wydarzyło i GT doznało pierwszej porażki przegrywając 34:48.
Kolejny mecz II Ligi to Zielona Moc - WZS. Młodzież w WZS-ie zagrała jak zwykle, czyli słabo. Na wysokości zadania stanął tylko w ich zespole Piotr Patalas, który rzucił 20 pkt. - reszta NIC (oczywiście jakeś tam punkty rzucili). Zieloni bez problemu pokonali WZS 62:31 i umocnili swoją 3 pozycję w Lidze. Dla Zielonych 28pkt. zdobył Mateusz Waśkowski.
W trzecim meczu Czaszka Skład - Jamers widzieliśmy nieco odmieniony zespół Jamersów (na +). I nie chodzi tutaj o zmiany personalne, lecz o grę. Ten zespół naprawdę się rozwija. Jamersi niespodziewanie prowadzili jeszcze na początku 3 kwarty! Na początku 4 doprowadzili do remisu ... i wtedy się trochę pogubili. Ostatecznie przegrali swój kolejny mecz 30:43. Ale i tak brawa za postawę.
W tym meczu swoje jak zwykle rzucił Michał Bugajski (Czaszka Skład) 21 pkt. i już zdecydowanie prowadzi w swojej lidze jako najlepszy strzelec - ma 203 pkt.
Następny mecz był już z kategorii ciężkich - spotkały się dwa I Ligowe zespoły Belfer i Jastarnia. Poprzednia konfrontacja tych dwóch zespołów wypadła pomyślnie dla Jastarników, tym razem było inaczej. Belfrowie wzięli się ostro do pracy i choć mecz był przez większą część wyrównany (w połowie 4 kwarty był remis 40:40) to już sama końcówka należała do nich. Całe spotkanie wygrali 53:42 i odkuli się za poprzednią porażkę, w której przegrali 39:46.
W ostatnim meczu Norda Squad - Handel Puck zawodnicy Handlu jak zwykle pokazali, że jeśli chodzi o skuteczność to są chyba najlepszą drużyną w lidze. Wielu się ze mną zgodzi, szczególnie po dzisiejszym meczu, iż oni chyba śpią na sali ;). Co prawda dzisiaj rzucili tylko 7 trójek, ale to chyba wystarczy w tak ciężkim spotkaniu.
Nie będę się nad tym meczem rozpisywał, podam tylko :
... i to już naprawdę wszystko!