Kolejna sobota w Amatorskiej Lidze Koszykówki przyniosła nieoczekiwane rozstrzygnięcia. W pierwszym spotkaniu Wiecznie Zmelanżowany Skład uległ zespołowi Czaszka Skład 24:75 (7:15, 5:20, 5:19, 7:21). Na wyróżnienie w tym meczu zasługuje 38 pkt. Michała Bugajskiego (Czaszka Skład) , który dzięki temu zasiadł na fotelu najskuteczniejszego strzelca w II Lidze. W kolejnym meczu Zielona Moc po niesłychanie zaciętej walce pokonała Kłanino 39:38 (6:2, 9:7, 9:20, 15:9). Mecz to prawdziwa chuśtawka. Po początkowym prowadzeniu Zielonych, w pierwszych dwóch kwartach, w trzeciej zdecydowaną przewagę zdobył doświadczony zespół Kłanina (ich przewaga dochodziła do 7 pkt.). W czwartej oglądaliśmy przede wszystkim faule i osobiste Zielonych (14 rzutów, 9 celnych), dzięki którym odnieśli oni to cenne zwycięstwo. Kłanino w samej końcówce miało jeszcze szansę na wyrównanie, gdy celny rzut za 3 pkt. oddał Zbigniew Krefta. Zawodnik ten podczas rzutu był prawdopodobnie faulowany i miałby szansę ustalić wynik meczu na 39:39, ale sędzia niestety nie odgwizdał przewinienia (...a może tam faulu nie było ;) ).
W kolejnym meczu, Green Team - Jamers, doszło do pierwszego w tym roku faulu dyskwalifikującego. Zawodnikiem, który niewytrzymał nerwowo był Jakub Podgórski z Jamersów, a jego zespół uległ młodym gniewnym z Green Teamu 26:53 (7:7, 12:6, 10:2, 24:11). W tym spotkaniu Green Team wyrównał nieoficjalny rekord należący do Kłanina na najczyściej grający zespół popełniając w całym spotkaniu zaledwie 4 faule. Duże brawa !
W spotkaniach naszej ekstraklasy raczej nie doszło do niespodzianek. Chyba, że za taką należy uznać bardzo wysoką (21 pkt. - oczko) porażkę ubiegłorocznych wicemistrzów ligi Belfrów z Handlem Puck. Belfer wciąż dostaje od innych lekcje koszykówki, natomiast zespół z Pucka jest z meczu na mecz w coraz lepszej dyspozycji i pomału, pomimo dwóch porażek, staje się czarnym koniem rozgrywek. 18 pkt. w tym meczu Piotra Wojewskiego pozwoliło mu na objęcie fotela lidera wśród I ligowych strzelców.
W ostatnim dzisiejszym meczu Old School po meczu walki z Jastarnią zanotował drugą wygraną na koncie i jest jedną z dwóch drużyn bez porażki w I Lidze. Spotkanie było wyrównane, dopiero w samej końcówce siły i szczęście opuściło dzielnie walczących Jastarników. Końcowy wynik meczu to 53:43.
Sytuacja w tabelach i rankingach jeszcze nie jest na tyle klarowna aby można już było coś przewidzieć. W zasadzie żaden zespół jeszcze nie stracił możliwości końcowego sukcesu. Często o wyniku końcowym decyduje dyspozycja dnia lub po prostu szczęście. Dlatego wszystkim grającym chciałbym przypomnieć stare piłkarskie powiedzenie pewnego pana :
Dopóki piłka w grze wszystko się może zdarzyć.
PS-ik. O pracy sędziów bardzo proszę wypowiadać się na forum ;)
Galeria zdjęć powinna ruszyć już niebawem ... robię co mogę.