Chłodna i deszczowa pogoda nie pokrzyżowała szyków organizatorom I Running Extreme Cross Gniewino, czyli kontynuacji Biegu Stolemów, który od ponad 25 lat gości na gniewińskiej ziemi.. Tym razem organizatorzy całkowicie zmienili dawną formułę zawodów i trasa biegu ulicznego została przeniesiona do lasu znajdującego się przy Kompleksie Turystyczno-Rekreacyjnym Kaszubskie Oko, gdzie zlokalizowane było centrum zawodów. Elektroniczna forma zapisów sprawiła, że z dnia na dzień na liście startowej pojawiały się nowe nazwiska i na dwa dni przed rozegraniem zawodów znajdowało się tam 123 zawodników. Podczas odbierania numerów startowych na biegaczy czekały pakiety startowe, w których znajdowały się pamiątkowe kubki z logo Kaszubskiego Oka oraz gadżety promujące gminę.
Zawody rozpoczęły się o godzinie 10:30, kiedy jako pierwsi wystartowali najmłodsi adepci biegania - uczniowie szkół podstawowych, którzy do pokonania mieli trasę o długości od 400 do 800 metrów. Kolejną grupą, byli gimnazjaliści, którzy zmagali się z dystansami 1 oraz 1,2 km w zależności od wieku. Tu można było oglądać zawodników startujących w lokalnych klubach lekkoatletycznych, a rywalizacja stała na wysokim poziomie, gdyż nikt ani na chwilę nie odpuszczał i często o końcowym rezultacie decydował mocny finisz. Ostatnią grupą szkolną byli uczniowie szkół ponadgimnazjalnych, w których dominowali zawodnicy ZSP Nr 4 w Wejherowie oraz biegacze na orientację z UKS Siódemka Rumia.
Punktualnie o godzinie 13:33 na trasę biegu głównego o długości ponad 7 km ruszyło 108 biegaczy, którzy sami nie wiedzieli co ich czeka, gdyż organizatorzy przygotowali na trasie biegu terenowe niespodzianki. Były to porozrzucane opony, liczne kałuże z dużą ilością błota oraz długie i strome podbiegi, które sprawiły, że wielu biegaczy musiało przejść do marszu, szczególnie w ostatnich odcinkach trasy.
Jako pierwszy na mecie zameldował się Tadeusz Zblewski, który o 24 sekundy wyprzedził Pawła Piotraschke oraz - o 39 sekund trzeciego Łukasza Wirkusa. Wśród kobiet zwyciężyła Kamila Pobłocka, która na finiszowych metrach wyprzedziła Ewelinę Paprocką. Na trzeciej pozycji uplasowała się Natalia Kahs.
Na mecie na każdego czekały pamiątkowe medale, przygotowane specjalnie na ten bieg, ciepła grochówka, a dla najlepszych - nagrody finansowe i rzeczowe przygotowane przez sponsorów.