V Jubileuszowe Regaty o Memoriał Tony-ego Halika

Wygralem te regaty dwa lata temu i rok temu. Nie moglem byc na nich w tym roku (sedziowalem inna impreze), ale bardzo sie ciesze bo to byly jedne z najgorszych regat jakie widzialem. Totalny balagan. Ludzie najpierw dostawali nagrody, potem im je odbierano bo zle policzono wyniki. Gratulacje dla tegorocznych zwyciezcow. Dodam tylko, ze glowna nagroda jak co roku jest rejs na zaglowcu Bryza H.

Nie rozumiem tu czegoś?? Skąd wiesz,że te regaty były najgorsze,skoro Cie na nich nie było?? Piszesz,że były najgorsze z tych,które dotąd widziałeś...przecież ich nie widziałeś bo Cie na nich niebyło,czyż nie?

Ja rozumiem całkowicie... kolega kron sędziował sąsiednie regaty i widział co działo sie na wodzie... zresztą wszystkiego dowiedział sie jeszcze po zejściu na lad. A tak przy okazji to te regaty były najgorzej zorganizowanymi i sędziowanymi w jakich do tej pory brałem udział. Teraz mnie to śmieszy ale wtedy bylem zdrowo zdenerwowany i poirytowany.