W minioną sobotę odbyła się inauguracja Wakacyjnej Ligii Orlik w Luzinie. Jest to już III edycja ligi organizowanej przez GOSRiT Luzino. Tym razem organizatorami rozgrywek są Adam Olejniczak i Tomasz Myszewski. Do startu zgłosiło się sześć drużyn: Avans Wejherowo, Juksy Luzino, Elektrycy Elprofessional, GKS Luzino, GOSRiT 95 Luzino i A Jene Jo.
W meczu otwarcia stanęły przeciwko sobie Avans Wejherowo i Juksy Luzino. Początkowe minuty należały do drużyny z Luzina, jednak wiele niewykorzystanych sytuacji zemściło się w 15 minucie pierwszej połowy. Trzy szybkie bramki i do przerwy Wejherowo prowadziło 3:0. W drugiej części spotkania Avans dołożył jeszcze cztery i pokonał Juksy aż 7:0.
W drugim spotkaniu stałych bywalców Ligi, GKS Luzino zmierzył się przeciwko A Jene Jo. Pierwszą bramkę zdobyli zawodnicy GKS-u po pięknym uderzeniu Marcina Henninga. Nie minęła minuta a wyrównującą bramkę strzelił Jarosław Skrzypkowski. Jak się później okazało była to ostatnia bramka dla A Jene Jo. Drużyna GKS-u strzeliła jeszcze pięć bramek i zwyciężyła 6:1. W tym spotkaniu, na minutę przed ostatnim gwizdkiem sędziego, w starciu o piłkę zawodnik A Jene Jo złamał nogę i po 20 minutowej przerwie został odwieziony do Wejherowskiego szpitala.
Ostatnie spotkanie to najciekawszy mecz tego dnia, gdzie młodzi zawodnicy GOSRiT 95 Luzino podejmowali Elektryków z Elprofessional. Pierwsza część gry toczyła się praktycznie w środkowej części boiska z nielicznymi atakami na bramkę Elektryków ale bez goli. W 10 minucie drugiej połowy, w spornej sytuacji pod bramką GOSRiT-u, po wybiciu z autu lecąca w światło bramki piłka przekroczyła linie bramkową, w tym Momocie zawodnik Adam Pipka dotyka piłki i sędzia uznaję bramkę. Kiedy wszyscy myśleli, że wynik pozostanie bez zmian, na minutę przed końcem meczu kontratak zawodników GOSRiT-u doprowadza do wyrównania. GOSRiT miał jeszcze jedną okazję w samej końcówce ale do siatki nie trafił napastnik młodych piłkarzy. Po końcowym gwizdku wynik pozostaje 1:1.