Dobrą passę podtrzymali zawodnicy V ligowego Chrobrego Charbrowo, którzy w ostatnim meczu rundy jesiennej wygrali na sztucznym boisku w Bytowie z Uranią Udorpie 2:1, wygrywając do przerwy 2:0..
Początek meczu należał do gości, którzy stwarzali sobie sytuację po stałych fragmentach gry. Już w 5 minucie mogło być 1:0 dla Chrobrego, ale po dośrodkowaniu Kiełtyki z rzutu wolnego, Piotrowski głową uderzył minimalnie nad poprzeczką. 10 minut później Chrobry wyszedł na prowadzenie, kiedy kolejne dośrodkowanie z rzutu wolnego Kiełtyki na bramkę zamienił strzałem z pierwszej piłki w długi róg Radosław Piotrowski. Był to już 8 gol kapitana Chrobrego w tym sezonie.
W 26 minucie groźnie było pod bramką bardzo dobrze spisującego się w bramce Chrobrego Kotłowskiego, ale strzał głową zawodnika gospodarzy minimalnie minął prawy słupek. Pomiędzy 35 i 40 minutą goście po stałych fragmentach gry mieli kilka sytuacji do zdobycia gola, ale dopiero w 45+1 minucie zdobyli drugą bramkę, kiedy dokładne dośrodkowanie Kwidzińskiego na bramkę strzałem z woleja zamienił Krzyżanowski.
Dwie minuty po wznowieniu gry powinno być już 3:0 dla Chrobrego, ale znakomitej sytuacji nie wykorzystał Krzyżanowski, który nie zdołał pokonać bramkarza gospodarzy będąc w sytuacji sam na sam. W 50 minucie swoją szansę mieli zawodnicy Uranii, na szczęście strzał z głowy napastnika gospodarzy pewnie złapał Kotłowski. W 54 minucie błąd popełnił młody Rzepka, który wybijając piłkę będąc 6 metrów od bramki Chrobrego niefortunnie uderzył w Kotłowskiego, piłka odbiła się od bramkarza gości i niespodziewanie wturlała się do bramki Chrobrego. Ta kuriozalna bramka dodała skrzydeł Uranii, ale liczne dośrodkowania na przedpole Kotłowskiego pewnie chwytał bramkarz Chrobrego albo pewnie interweniowali obrońcy gości. W 80 minucie Rzepka za uderzenie napastnika gospodarzy otrzymał czerwoną kartkę i do końca spotkania trwał napór Uranii, ale nie znaleźli oni sposobu na pokonanie mądrze broniących się gości.
Po meczu trener Chrobrego Piotr Klecha powiedział: Pierwsza część meczu nie zapowiadała emocji, jakie widzieliśmy w drugiej części spotkania. Do momentu straty kuriozalnej bramki to my dyktowaliśmy warunki na boisku i powinniśmy prowadzić wyżej. Na szczęście mimo słabszych chwil w końcówce spotkania, udało się nam zdobyć komplet punktów.
Urania Udorpie - Chrobry Charbrowo 1:2 (0:2)
Chrobry: Kotłowski - Rzepka, Kiełtyka, Wroński, Tubacki - Żółtowski, Piotrowski, Jabczyk, Stefański - Kwidziński (89 Klejna), Krzyżanowski M.