Trzej najskuteczniejsi piłkarze Orkana Rumia SSA zdobyli swe kolejne bramki i przesądzili o zwycięstwie rumian nad Orlętami Reda.. Mowa o Michale Smarzyńskim, Dawidzie Banaczku oraz Błażeju Adamusie. Dla dwóch pierwszych były to już ósme trafienia w sezonie, a lewy pomocnik Orkana strzelił po raz piąty.
Początek meczu to wyrównana walka, jednak wraz z upływem czasu przewaga gospodarzy stawała się coraz bardziej widoczna. Bliski pokonania bramkarza gości był Dawid Banaczek. Jego uderzenie głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego z linii bramkowej wybili obrońcy.
Wynik w 36 minucie otworzył strzałem z pola karnego Michał Smarzyński. Orlęta zagrożenie pod bramką dobrze grającego Kamila Biecke stwarzały głównie po stałych fragmentach gry.
Niecałe 10 minut po zmianie stron na 2:0 podwyższył Banaczek, ponownie strzelając głową - tym razem skutecznie. Kontrolując wydarzenia na boisku, Orkan ustalił wynik za sprawą Błażeja Adamusa w ostatniej minucie spotkania. Gol był zwieńczeniem bardzo dobrego spotkania w wykonaniu lewoskrzydłowego rumian.
Tuż przed przerwą w starciu z rywalem kontuzję uniemożliwiającą dalszą grę "złapał" Paweł Dirda. - Nie mam szczęścia w tym sezonie. Trzykrotnie miałem już złamany nos, a teraz przytrafiła mi się kontuzja przyczepu mięśni karku - mówi czołowy obrońca Orkana.
Tym spotkaniem podopieczni Jarosława Kotasa zakończyli rundę jesienną sezonu 2010-2011. Przed piłkarzami jeszcze dwa mecze rundy rewanżowej, które zostaną rozegrane awansem jeszcze w listopadzie. Dla kibiców w Rumi oznacza to, że już w sobotę o godz. 13:00 podejmą Gryfa Wejherowo. W pierwszym meczu Gryf wygrał 2:1.
Orkan - Orlęta 3:0 (1:0)
Orkan: Biecke - Kowol, Dirda (46’Krauze), Fera Szweda (89’Skwiercz) - Adamus, Beyl, Bodzak, Smarzyński - Banaczek - Kazubowski (90’Prinz)