Trzy wygrane, walkower i jeden remis to dorobek juniorów Pogoni Lębork w tym tygodniu..
9 kolejka Pomorskiej Ligi Juniorów A, 9 października 2010
Gedania II Gdańsk - Pogoń Ratusz Lębork 1:1 (0:0)
Bramka: Główczeski Łukasz
Lepsza gra niż wynik tak krótko można podsumować wyjazd ekipy Pogoni Ratusza do Gdańska. - Naszej przewagi nie potrafiliśmy udokumentować golami - mówi trener Wojciech Pięta. - Gol dla gospodarzy padł w kontrowersyjnych okolicznościach nie zmienia to jednak faktu, że zagraliśmy słabszy mecz.
6 kolejka Słupskiej Klasy Okręgowej Junior B, 10 października 2010
SWE Pol Bruskowo W. - Pogoń/UKS Trójka Lębork 0:2 (0:1)
Bramki: Sadurski, Bulczak
To był dobry, trudny mecz, których w rozgrywkach Słupskiej Klasy Okręgowej nie mamy zbyt wiele - podsumował mecz na szczycie trener Andrzej Małecki. Wg. gospodarzy przygotowali oni najlepszy możliwy skład, zasilony zawodnikami rocznika 94 grających w Juniorze A. - Oba zespoły postawiły na atak, walka trwała 90 minut, a nasi zawodnicy byli lepsi technicznie. Jestem z nich bardzo zadowolony - dodał trener Małecki.
6 kolejka Gdańskiej Klasy Okręgowej C1, 9 października 2010
UKS 82 Klukowo - Pogoń/UKS Trójka Lębork 1:7
Bramki: Ryta, Keler, Wos, Jastrzębski, Bach, Wierzbowski, bramka samobójcza
W scenerii portu lotniczego Gdańska Rębiechowo, a więc przy nisko latających nad głowami samolotach ostatni swój ligowy mecz zagrała w Klukowie drużyna juniora C1. Choć pierwszą bramkę nieoczekiwanie strzelili gospodarze to ekipa Pogoni/UKS Trójki zdominowała spotkanie i pewnie wygrała 7:1. - Tak jak obiecałem chłopakom ostatni mecz zagraliśmy w mocno rezerwowym składzie, tak by zawodnicy, którzy grali mniej jesienią mieli szansę wyjść w pierwszej "11" - powiedział po spotkaniu trener Rafał Bartoszek. - Mimo nierównego boiska potrafiliśmy grać piłką, zagraliśmy mądrze technicznie, a przy tym twardo i zaangażowaniem. To był dobry mecz - dodał trener.
6 kolejka Pomorskiej Ligi Juniorów C2, 9 października 2010
Pogoń/UKS Trójka Lębork - Radunia Stężyca 3:0 vo.
Walkowerem dla Pogoni/UKS Trójki Lębork zakończył się, a właściwie nie rozpoczął mecz w ramach Pomorskiej Ligi Juniorów C2. Sześciu zawodników Raduni nie potrafiło wylegitymować się stosownymi dokumentami i sędzia nie dopuścił do meczu. Obie drużyny zagrały sobie więc towarzysko, na boisku padł wynik 8:1 dla drużyny Andrzeja Kuafmanna.
7 kolejka Słupskiej Klasy Okręgowej Junior E, 9 października 2010
Pogoń/UKS Trójka Lębork - Jantar Ustka 12:2 (6:2)
Bramki: Krefft 3, Kalbarczyk 3, Frącek 2, Brzozowski 2, Zaborowski 1, Topólski 1
W najsilniejszych składach w piękne sobotnie popołudnie stawili się młodzi zawodnicy Juniora E. Przyjezdni chcieli bardzo wygrać w Lęborku, co można było wyczuć po przyśpiewkach ich kibico-rodziców jak i nastawieniu trenera i zawodników. Pierwsza bramka w meczu padła łupem zawodnika Pogoni/UKS Trójki. Krefft po rajdzie pomiędzy zawodnikami Jantara. Długo nie trzeba było czekać jak na listę strzelców wpisał się Frącek. Zawodnicy z Ustki nie odpuszczali i wierzyli jeszcze w korzystny wynik. Plany te pokrzyżował Brzozowski - był to jego pierwszy gol w barwach Pogoni/UKS Trójki. Tuż po nim kolejną bramkę zdobył Kalbarczyk. W trakcie jednej z nielicznych akcji gościom także udało się zdobyć bramkę po zagapieniu się bramkarza Nowaka. Nasi chłopcy jednak nie odpuszczali i w ciągu kolejnych minut ładnym strzałem popisał się Zaborowski kierując piłkę rogalem koło bramkarza i chwilkę po nim Topólski który oddał strzał z głowy po rzucie rożnym. Pierwsza połowa meczu skończyła się wysokim prowadzeniem Pogonistów 6:1
Na kolejną połowę nasze "Młode Lwy" wyszły w pełni zmobilizowane. Kolejną bramkę zdobył Krefft, a kilka minut po nim Brzozowski. Po tym bramkach nastąpiła chwilowa równowaga w posiadaniu piłki i gra toczyła się gównie w środku pola. W trakcie walki o pole i przejęcie dalszej inicjatywy znowu pięknym rajdem popisał się Krefft umieszczając piłkę w siatce gości. Jantar chwilkę później odpowiedział celnym trafieniem z rzutu wolnego strzelając swoją drugą i ostatnią bramkę w tym meczu. Końcówka meczu to kolejne dzikie ataki lęborczan. W trakcie tych kilku ataków udało się strzelić bramkę Frąckowi i podwójnie Kalbarczykowi. Mecz był bardzo ładny i na pochwałę zasłużyła cała drużyna grając zespołowo.