Podrażnieni porażką w derbowym pojedynku z Pogonią, piłkarze V ligowego Chrobrego Charbrowo dosłownie zmietli z boiska MKS Debrzno, wygrywając na własnym stadionie aż 8:0..
Początek spotkania nie zapowiadał tak wysokiego zwycięstwa, ponieważ to goście częściej utrzymywali się przy piłce stwarzając zagrożenie pod bramką Kotłowskiego. Od 15 minuty lepiej zaczął grać Chrobry i już w 20 minucie objął prowadzenie, kiedy dośrodkowanie bardzo dobrze grającego Karola Kałuziaka, na bramkę strzałem z 8 metrów zamienił najlepszy strzelec gospodarzy Piotr Kwidziński. Goście chcieli szybko wyrównać, ale to w 30 minucie po błędzie swojego bramkarza tracą drugą bramkę. Jej strzelcem był kapitan Chrobrego, Radosław Piotrowski, którego dośrodkowanie w pole karne znalazło drogę do siatki. Goście znów zaatakowali, a Chrobry grał z kontry, która w 42 minucie przyniosła mu trzeciego gola. Szczęśliwym strzelcem okazał się Kałuziak, który wykazał najwięcej sprytu strzelając bramkę w zamieszaniu podbramkowym po dośrodkowaniu Kachelskiego, w ten sposób zaliczając swojego pierwszego gola w barwach Chrobrego.
Druga część spotkania to już "bicie leżącego". Czwartego gola dla gospodarzy w 52 minucie strzelił Marcin Krzyżanowski, wykorzystując podanie Kachelskiego. W 62 minucie ponownie do siatki wcelował Kałuziak, który wykończył akcję młodego Marcina Mikułko. Kolejna bramka padła w 64 minucie, kiedy ładnym strzałem w długi róg bramki popisał się ponownie M. Krzyżanowski. Gospodarzom ciągle było mało goli i w 72 minucie zdobywają oni 7 gola autorstwa Radosława Piotrowskiego, który dopełnił tylko formalności strzelając do pustej już bramki po podaniu Mateusza Kachelskiego. Ostatniego, już 8 gola dla Chrobrego zdobył w 86 minucie Marcin Mikułko uderzając do pustej już bramki po podaniu od Piotrowskiego. Goście do końca dążyli do strzelenia honorowego gola, ale nie zdołali pokonać dobrze tego dnia dysponowanego Patryka Kotłowskiego.
Chrobry Charbrowo - MKS Debrzno 8:0 (3:0)
Skład Chrobrego: Kotłowski - Rzepka, Dzazgowski (68 Kiełtyka), Wroński, Tubacki - Kałuziak (65 król), Piotrowski, Jabczyk, Kachelski - Kwidziński (46 Mikułko), M. Krzyżanowski.
Po meczu trener Chrobrego Piotr Klecha powiedział: To zwycięstwo było nam bardzo potrzebne. Po ostatnich porażkach z czołowymi zespołami ligi drużyna nie była pewna swoich umiejętności i taki mecz na przełamanie na pewno pomoże nam zdobywać kolejne punkty. Pierwsza część meczu nie zapowiadała takiej ilości goli, można powiedzieć, że to goście więcej utrzymywali się przy piłce, ale to my byliśmy dzisiaj bardziej zdeterminowani i w nagrodę zdobyliśmy aż 8 goli.