wtorek, 26 listopada 2024 Imieniny obchodzą: Leonard, Sylwester, Dobiemiest, Delfin, Lechosława, Lechosław, Jan, Konrad, Sylwestra
Kaszëbsczi jazëk Polski English Deutsch
05-07-2010 12:47, dodał: Piotr Łukaszewski czytano: 590 razy

Orkan nie dał się Arce

fot. Tomasz Miks

Jak równy z równym piłkarze Orkana Rumia SSA walczyli z ekstraklasową Arką Gdynia. Sparingowy mecz zakończył się remisem 2:2 (1:1), a bliżsi zwycięstwa byli rumianie.

W zespole Orkana zadebiutował Błażej Adamus - pierwszy nabytek rumian, występujący dotychczas w II-ligowym Bałtyku Gdynia.

Mecz na stadionie w Rumi lepiej rozpoczęli gdynianie, którzy po strzale z dystansu Filipa Burkharda w 7 minucie i pechowej interwencji Adama Dudy objęli prowadzenie 1:0. Pogromu i różnicy kilku klas rozgrywkowych dzielących oba zespoły jednak nie było. Natychmiastową odpowiedź, ładną akcją lewą stroną dał Błażej Adamus. Gola jednak nie zdobył. Po drugiej stronie boiska skutecznie obrońców Arki nękał Michał Smarzyński.

Grający bez respektu dla rywala, zespołowo i z pomysłem Orkan wyrównać mógł już w 26 minucie. Po akcji aktywnego Marcusa Da Silvy bramkarz Arki okazał się lepszy. Minutę później było już 1:1. Zespołową akcję i źle odbitą piłkę przez Witowskiego do bramki z 16 metrów skierował Da Silva. Jeszcze przed przerwą okazję do podwyższenia wyniku miał Roland Kazubowski. Będąc w polu karnym uderzał jednak za słabo.

Po przerwie Dariusz Pasiega, trener gdynian wymienił całą jedenastkę. Z kolei po stronie Orkana na boisku pojawiło się kilku testowanych zawodników, głównie młodzieżowców.

Okazję do zdobycia drugiej bramki dla gdynian miał Mawaye. Po minięciu bramkarza nie trafił jednak do pustej bramki. Od tego momentu przewaga rumian, którzy stwarzali sobie więcej sytuacji strzeleckich, zaczęła się uwidaczniać coraz bardziej. Podopieczni Grzegorza Nicińskiego momentami zamykali gdynian na ich połowie.

W 58 minucie po wyłożeniu piłki przez Rafała Siemaszko na 2:1 ładnym strzałem z lewej strony pola karnego podwyższył Kazimierczak. Arka miała duże kłopoty z przeprowadzeniem składnej akcji. Lewą stroną "szarpał" jedynie Denis Glavina, dobrze spisywał się jednak Kamil Biecke.

Wyrównanie w 75 minucie padło po uderzeniu z rzutu wolnego. Piłka odbiła się od jednego z zawodników w murze i zmyliła bramkarza rumian.

Przed końcem meczu Orkan miał jeszcze przynajmniej dwie okazje do tego by zdobyć trzecią bramkę. W dogodnych sytuacjach piłka mijała jednak bramkę Arki i mecz zakończył się remisem.

Piłkarze Orkana udali się na krótkie, bo trwające do 13 lipca urlopy. Od tego dnia rozpoczną przygotowania do nowego sezonu, który wystartuje 14 sierpnia.

Orkan Rumia - Arka Gdynia 2:2 (1:1)
Bramki: 28' Da Silva, 58' Kazimierczak, - 06" Burkhardt, 75' Glavina

Orkan: Duda - Prinz, Fera, Urbaniak, Skwiercz - Adamus, Bodzak, Da Silva, Smarzyński - Siemaszko, Kazubowski zmiany: Walkowski, Biecke, Roeske, Beyl, Kowalczyk, Krauze, Kazimierczak, Dirda, Kowol, Gronkowski

Arka: Witkowski (46' Zoch), Bruma (46' Robakowski), Rozic (46' Kalkowski), Szmatiuk (46' Jurkowski), Bednarek (46' Płotka), Nawrot (46' Budziński), Burkhardt (46' Czoska), Zawistowski (46' Glavina), Bożok (46' Duarte), Tshibamba (46' Mawaye), Vasilić (46' Broź).

Żródło: Tomasz Miks
 
Oceń artykuł:
Ten artykuł jest oceniany na
  • 3
Masz swoje zdanie? Przedstaw je! Komentuj zgodnie z Zasadami Opinii.
Więcej różnych opinii i komentarzy znajdziesz na sportowym forum.
 
Redakcja | O nas | Patronat medialny | Reklama | Polityka prywatności | Linki | Kontakt