wtorek, 26 listopada 2024 Imieniny obchodzą: Leonard, Sylwester, Dobiemiest, Delfin, Lechosława, Lechosław, Jan, Konrad, Sylwestra
Kaszëbsczi jazëk Polski English Deutsch
29-06-2010 12:16, dodał: Piotr Łukaszewski czytano: 373 razy

Przegrali wygrany mecz

fot. Tomasz Miks

Mimo wielu sytuacji do zdobycia bramki i przewagi przez większą część meczu Orkan Rumia SSA musi zadowolić się drugim miejscem w rozgrywkach regionalnego Pucharu Polski..

Choć jest to największe osiągnięcie w historii klubu, to porażka 1:2 w finałowym spotkaniu z Kaszubią Kościerzyna pozostawia duży niedosyt.

Mecz rozpoczął się od ataków gospodarzy. W 9 minucie bliski zdobycia pierwszego gola był Rafał Siemaszko. Piłka po jego strzale o centymetry minęła jednak bramkę. Kolejne minuty przynosiły coraz większą przewagę podopiecznych Grzegorza Nicińskiego. Groźne strzały z dystansu oddali ponownie Siemaszko oraz aktywny w drugiej linii Marcus Da Silva. Piłka po uderzeniach gospodarzy albo mijała bramkę albo też dobrze spisywał się Rafał Literski, bramkarz Kaszubi.

W 23 minucie po akcji i podaniu Da Silvy, w dogodnej sytuacji w polu bramkowym znalazł się Roland Kazubowski. Napastnik Orkana upadając oddał strzał jednak za słaby, by zaskoczyć bramkarza gości.

Kolejne próby uderzeń z dystansu w wykonaniu rumian również nie dały im prowadzenia. Kaszubia w pierwszej połowie stworzyła tak naprawdę jedną groźną sytuację. W 44 minucie piłka po strzale kościerzynian odbiła się od wewnętrznej części poprzeczki i wyszła w pole.

Po zmianie stron obraz gry nie zmienił się. Okazję do zdobycia bramki ponownie miał Da Silva, a lecącą do bramki piłkę po strzale Michała Smarzyńskiego w ostatniej chwili wybili obrońcy.

W 52 minucie starania gospodarzy przyniosły skutek. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego w wykonaniu Łukasza Kłosa bramkę strzałem głową zdobył Siemaszko. Po objęciu prowadzenia Orkan kontrolował wydarzenia na boisku, nie dopuszczając gości pod bramkę strzeżoną przez Adama Dudę.

Rumianie prowadzenia do końca meczu jednak nie utrzymali. W 78 minucie gospodarze stracili piłkę tuż przed swoim polem karnym. Goście z niegroźnie zapowiadającej się akcji oddali skuteczny strzał i było 1:1.

Pięć minut później sędzia dopatrzył się faulu na zawodniku Kaszubi, podyktował rzut karny. Skutecznym egzekutorem okazał się Dawid Banaczek, wyprowadzając swój zespół na prowadzenie.

Orkan do wyrównania nie zdołał już doprowadzić i Puchar Polski na szczeblu regionu zdobyła Kaszubia.

Rumian w najbliższą sobotę czeka sparing z Arką Gdynia. Następnie piłkarze udadzą się na 10-dniowe urlopy i 13 lipca rozpoczną przygotowania do sezonu 2010-2011.

Władze klubu Orkan Rumia SSA składają podziękowania za pomoc i współpracę w zakończonym sezonie władzom Miasta, Dyrektorowi oraz pracownikom Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, a także sponsorom oraz kibicom.

Żródło: Tomasz Miks
 
Oceń artykuł:
Ten artykuł jest oceniany na
  • 3
Masz swoje zdanie? Przedstaw je! Komentuj zgodnie z Zasadami Opinii.
Więcej różnych opinii i komentarzy znajdziesz na sportowym forum.
 
Redakcja | O nas | Patronat medialny | Reklama | Polityka prywatności | Linki | Kontakt