Nie udało się sprawić niespodzianki zawodnikom V-ligowego Chrobrego Charbrowo, którzy przegrali na własnym stadionie z liderem rozgrywek Jantarem Ustka 0:3..
Początek spotkania to lepsza gra gości, którzy w pierwszych minutach meczu stworzyli sobie 3 sytuację do zdobycia gola, ale na wysokości zadania stanął bramkarz gospodarzy Kamil Sęktas broniąc w pięknym stylu strzały zawodników Jantara. W 25 minucie swoją szansę miał Kwidziński, który po dośrodkowaniu Lodzińskiego nie zdołał pokonać bramkarza gościa strzałem z 5 metrów. Gdy wydawało się, że do przerwy nie padnie żadna bramka goście zdobyli gola, kiedy przy biernej postawie całej obrony napastnik Jantara zdobył bramkę strzałem z 5 metrów do pustej już bramki.
Drugą część meczu lepiej rozpoczęli gospodarze, ale nie umieli stworzyć sobie sytuacji do zdobycia gola. W 69 minucie Chrobry powinien remisować, kiedy będąc w sytuacji sam na sam z bramkarzem Jantara, Gaffke fatalnie spudłował. Chrobry nadal dążył do zdobycia gola, ale to goście w końcówce meczu dwoma pięknymi uderzeniami z ponad 16 metrów zdołali zdobyć gole i to oni cieszyli się z kompletu punktów.
Chrobry Charbrowo - Jantar Ustka 0:3 (0:1)
Skład Chrobrego: Sęktas - Wroński (75 Wicki), Dzazgowski, Kiełtyka, Żółtowski (60 Juniewicz), Krzyżanowski, Jabczyk Lodziński - Gaffke, Kwidziński (64 Stefaniak)
Po meczu trener Chrobrego Piotr Klecha powiedział: Przegraliśmy dzisiejszy mecz za wysoko, ten wynik nie odzwierciedla tego co działo się na boisku, zwłaszcza w pierwszych fragmentach 2 połowy powinniśmy zdobyć gola i gdyby sytuację sam na sam z bramkarzem Jantara wykorzystał Gaffke, ten mecz ułożył by się dla nas korzystniej. Dzisiaj nie mógł zagrać filar II linii Piotrowski, od dłuższego czasu musimy sobie radzić bez Dawida Stefańskiego i brak tych dwóch zawodników niestety był dzisiaj widoczny. Przed nami ważny zaległy pojedynek z Granitem w Koczle i musimy w tym spotkaniu zdobyć komplet punktów, aby nie oglądać się nerwowo w dolne rejony tabeli