Nie zwalniają tempa piłkarze Pomorskiej Ligi Juniorów rocznika 1995. W kolejnym, ligowym spotkaniu z Kaszubami Połchowo, KS Olivia zainkasował bez problemów trzy punkty. Na boisku przy ulicy Kościerskiej nie zabrakło jednak pozasportowych emocji.
Biało-czarni tradycyjnie nieźle zagrali na początku meczu. Strzelili szybko trzy bramki i spoczęli na laurach. Później zaczęły się dziać na boisku ciekawe rzeczy w negatywnym tego słowa znaczeniu. Drużyna z Połchowa nie za bardzo miała ochotę grać w piłkę. Dominowała wszechwładna kopanina oraz polowanie na kości przeciwnika. Do poziomu reprezentowanego przez gości dostosował się niestety również sędzia zawodów, który swoimi decyzjami wywoływał salwy śmiechu na trybunach i nie potrafił zapanować nad przebiegiem wydarzeń na boisku w Oliwie. Bez konsekwencji karnych pozwalał na bezczelne faulowanie napastników Olivii w polu karnym przeciwnika oraz chamskie odzywki zawodników gości. Arbitra nie można jednak winić za nieudolność w poczynaniach ofensywnych gospodarzy. Drugą połowę spotkania można śmiało określić mianem festiwalu niewykorzystanych sytuacji bramkowych przez oliwian. Piłkarze w biało-czarnych trykotach nie potrafili zdobyć gola nawet z najbliższej odległości, mając przed sobą pustą bramkę! Wykorzystując nadarzające się okazje do strzelenia goli oraz kilka ewidentnych, nieodgwizdanych fauli w obrębie pola karnego gości można przyjąć, że rezultat meczu oscylowałby w granicach dwucyfrowych na korzyść Olivii. Słowa nagany w stosunku do arbitra są jak najbardziej uzasadnione, ponieważ "dzięki" takim meczowym rozjemcom, zawodnicy z Połchowa czują się bezkarnie i kiedyś komuś wyrządzą krzywdę. Szkoda, że Pomorski Związek Piłki Nożnej pozwala na coś takiego, wysyłając sędziów w bardzo podeszłym wieku.
Biało-czarni dobre spotkania w lidze przeplatają ze słabymi. W rundzie wiosennej grają chimerycznie i jak na razie nadal szukają stabilnej formy. Duży wpływ na poczynania oliwskich piłkarzy mają roszady w składzie, które były konsekwencją odejścia kilku podstawowych zawodników przed rundą wiosenną do innych klubów oraz zastąpienie ich zaciągiem z Arki Gdynia. Kolejny mecz oliwianie rozegrają w najbliższą niedzielę w Rumii z Orkanem.
KS Olivia – Kaszuby Połchowo 3:1 (3:1)
Bramki: Tryba, Tomaczkowski, Grosz.
Olivia: Zawadzki – Tryba, Bercal, Czerwiński, Wons– Raczkowski, Belecki, Klepacz, Grzymała – Tomaczkowski, Grosz oraz Toporski, Narloch, Olczak, Ziarkowski, Zieliński.