W kategorii OPEN do rozstrzygnięcia pozostały już tylko 3 turnieje. .
Wszystkie ekipy, które zgłosiły się do piątkowego grania zapowiadały walkę o pełną pulę punktową do klasyfikacji generalnej. Pierwsza trójka Vigo, Zina i SH2G toczyły bój o jak najwyższe lokaty.
Skrzypiący śnieg, ostry mróz, lekki wiaterek oraz super zabawa to właśnie zalety zimowego kopania. Vigo brakiem swojego lidera Konrada Wargina ( kurował się przed chorobą) udowodniło, że potrafi zdobywać punkty i wygrywać z najlepszymi. Mateusz Krajnik, Bartek Wieczorkowski, Michał Sołohub, Piotr Bagiński oraz Mateusz Lider oraz Konrad jako coach - to oni tego dnia wywalczyli zasłużone zwycięstwo. Jak zawsze pojedynek między Vigo i Ziną elektryzował zgromadzonych kibiców. Wyrównana walka, ładne akcje, chęć zwycięstwa, ale też kulturalne podanie ręki i uśmiech po meczu, tak krótko można opisać spotkanie Vigo - Zina. Bohaterem tego dwumeczu został... Michał Sołohub. Goalkiper Vigo, nie tylko świetnie spisywał się na bramce, ale także strzelił zwycięskiego gola dla swojej ekipy. Duże brawa dla Michała!
SH2G to team, który trzeba pochwalić za solidność oraz wolę walki. W
zeszłym tygodniu pierwsze miejsce, tym razem trzecie, ale nie zmienia to
faktu, iż trzeba brać z nich przykład jak organizacyjnie powinien wyglądać zespół. Praktycznie w niezmienionym składzie co piątek przyjeżdzają na nasze zawody, konsekwentnie zdobywając punkty do klasyfikacji generalnej.
Zina tego dnia w składzie Adam Janor, Marcin Klatt, Rafał Dargacz,
Arek Janor pokazała się z przyzwoitej strony. Wyrównane pojedynki z Vigo i SH2G dały im 2 miejsce i kolejne 4 punkty do klasyfikacji generalnej, które przybliżyły ich do pierwszego miejsca. Do końca pozostały jeszcze 3 turnieje, więc cykl turniejów wkracza w decydującą fazę.