sobota, 23 listopada 2024 Imieniny obchodzą: Klemens, Adela, Przedwoj, Erast, Orestes, Felicyta, Fotyna
Kaszëbsczi jazëk Polski English Deutsch
19-10-2009 20:14, dodał: Maciej Deling czytano: 1608 razy

Deszczowe zakończenie sezonu

fot. Aleksandra Zabrocka

W dn. 11 października w Ostrzycach odbyły się Międzywojewódzkie Mistrzostwa w kolarstwie górskim. Pogoda nie dopisała. Tegorocznej tradycji stało się zadość. Jak na prawie wszystkich w tym roku zawodach kolarskich rozgrywanych w okolicach Ostrzyc i tego dnia także obficie padał deszcz. Błotnista, w przeważającej części gliniasta trasa, która została wyznaczona na terenie Pensjonatu u Stolema, sprawiła sporo trudności młodym zawodnikom. Mimo to kolarze z Kartuz, poradzili sobie świetnie zdobywając miejsca na podium w każdej kategorii.
Jako pierwsi wystartowali żacy a wśród nich jedyny nasz reprezentant w tej kategorii wiekowej Szymon Sajnok. Szymek przyzwyczaił już nas do zwycięstw na każdych praktycznie zawodach MTB oraz na szosie i tym razem nie zawiódł oczekiwań trenerki i kibiców. Od samego startu do mety prowadził stawkę żaków, powiększając swoją przewagę nad rywalami. I nawet niegroźny upadek spowodowany chwilową dekoncentracją nie wpłynął na końcowy wynik. Linię mety przejechał ze sporą przewagą nad Tomaszem Rzeszutkiem z Baszty Bytów oraz Radosławem Wysockim z Grudziądza. I tu trzeba dodać, że medal Radka Wysockiego był jedynym dla województwa kujawsko-pomorskiego na tych mistrzostwach.
Kolejne na starcie stanęły młodziczki, które rozpoczęły rywalizację o ostatnie punkty do zdobycia dla klubu w tym sezonie. Jako pierwsza linię mety przejechała Natalia Nowotarska z Cartusii, druga była Weronika Lorkowska z Łęgowa, która będzie w przyszłym sezonie reprezentantką naszego klubu. Trzecia na linii mety zameldowała się Emilia Kuptz, również z Kartuz.
 Najliczniejsza kategoria młodzików wystartowała jako ostatnia. Wśród nich czworo kolarzy z Kartuz. Prawdziwy bój stoczył Jakub Kuptz, który jechał spokojnym i równym tempem na trzeciej pozycji tuż za dwoma reprezentantami Bytowa Łukaszem Mańskim i Kamilem Małeckim. Bytowianie znani są z tego, że solidarnie współpracując ze sobą w parze uciekają rywalom przez większą część trasy i zyskawszy często gigantyczną przewagę  na spokojnie rozgrywają pomiędzy sobą finisz o pierwsze miejsce na podium. Tym razem wielokrotne próby zgubienia Jakuba podejmowane przez ponad 4 okrążenia skończyły się fiaskiem. Jakub trzymał się niezmiennie za prowadzącą dwójką która na szaleńczych zjazdach odskakiwała na kilka długości roweru a potem musiała również pod górę gwałtownie przyśpieszać by nie dać się mu wyprzedzić. Pod mostkiem Łukasz Mański nie wytrzymał nerwowo i rozpoczął finiszowy atak na ponad jedno okrążenie przed metą. Kierując się na wprost przez grząskie bajoro jakie tam się zebrało u podnóża podjazdu. Liczył, że dublowany przez niego w tym miejscu zawodnik powstrzyma atak kolegi klubowego i Jakuba. Jednak bagnista kałuża go zahamowała na tyle, że nie wyprzedził dublowanego zawodnika Grudziądza. Kamil Małecki obu grzęznących w błocie objechał lewą stroną a jadący za nim Jakub zrównał się z Łukaszem. I tu, na stromym podjeździe doszło do decydującej rozgrywki pomiędzy nimi. Jadący po zewnętrznej Jakub  Kuptz nie odpuścił i to on pierwszy wszedł w zakręt na szczycie podjazdu. Później jeszcze dwukrotnie odpierał na zjazdach ataki Łukasza.
Ostatecznie zatem pierwszy linię mety przejechał Kamil Małecki (Baszta Bytów), drugi zaraz za nim był Jakub Kuptz (Cartusia Kartuzy) a na trzeciej pozycji, z wyraźną stratą do dwójki finiszujących  zameldował się Łukasz Mański.

Reszta zawodników do mety przyjechała już ze sporą stratą. Pozostała trójka młodzików z kartuskiego klubu zapunktowała i uplasowała się na następujących miejscach - Piotr Flisikowski 5, Paweł 10, a ostatni z Kartuz Juliusz Drewa – ścierając się z konkurentami do końca walczył o 16 pozycję, ostatnią za jaką można było jeszcze otrzymać punkty w rywalizacji klubowej…
‘’Cieszy mnie dobry występ moich podopiecznych, wyścig wypadł im bardzo dobrze, wywalczyli sporo punktów dla klubu. Pełna podziwu jestem dla postawy Jakuba Kuptz, który pojechał ten wyścig bardzo mądrze i rozważnie tak, że udało mu się zdobyć drugie miejsce, wygrywając pojedynek w bezpośredniej rywalizacji z tegorocznym brązowym medalistą Przełajowych Mistrzostw Polski jakim jest Łukasz Mański”- Aleksandra Zabrocka.

Żródło: Aleksandra Zabrocka
 
Oceń artykuł:
Ten artykuł jest oceniany na
  • 3
Masz swoje zdanie? Przedstaw je! Komentuj zgodnie z Zasadami Opinii.
Więcej różnych opinii i komentarzy znajdziesz na sportowym forum.
 
Redakcja | O nas | Patronat medialny | Reklama | Polityka prywatności | Linki | Kontakt