środa, 27 listopada 2024 Imieniny obchodzą: Wirgiliusz, Jozafat, Zygfryd, Stojgniew, Gustaw, Dominik, Damazy, Zygfryda, Oda, Walery
Kaszëbsczi jazëk Polski English Deutsch
13-10-2009 10:00, dodał: Maciej Deling czytano: 359 razy

Chrobry Charbrowo - Granit Koczała 2:1

W spotkaniu 9 kolejki V ligi słupskiej po dramatycznym meczu Chrobry Charbrowo na własnym stadionie pokonał Granit Koczała 2:1, remisując do przerwy 1:1.
Od  początku spotkania przewaga należała do gospodarzy, ale nie wiele z niej wynikało. W 15 minucie Chrobry objął prowadzenie, kiedy po faulu na aktywnym Juniewiczu pięknym strzałem z rzutu wolnego z 18 metrów popisał się Karol Kiełtyka. Kiedy wydawało się, że właśnie worek z bramkami się rozwiązał Granit zdobył wyrównującego gola. Duży udział przy tym golu miała defensywa gospodarzy , która nie upilnowała w tej sytuacji aż 4 zawodników gości i pozwoliła Marcinowi Wosikowi pokonał Sęktasa strzałem głową z najbliższej sytuacji. Od tego momentu Chrobry zaczął grać bardzo nerwowo i w 1 połowie praktycznie nie zagroził dobrze dysponowanemu bramkarzowi Granitu.
Druga połowa to zdecydowana przewaga Chrobrego, ale długo stwarzane sytuacje nie przekładały się na zdobycze bramkowe. Najlepsze z nich miał pomiędzy 60 , a 65 minutą Radosław Piotrowski, który najpierw po minięciu już bramkarza gości poślizgnął się i nie wcelował z 6 metrów do pustej już bramki, chwilę później chybił strzałem z 10 metrów po akcji Dawida Stefańskiego. W 70 minucie Krzyżanowski Marcin nie potrzebnie strzelał z około 12 metrów mając lepiej ustawionych partnerów. Podobnie zachował się kilka minut później Stefaniak mając kolegów na wprost pustej bramki zdecydował się samemu uderzyć na bramkę, strzelił bardzo nie celnie. Dopiero w 79 minucie wprowadzony do ataku nominalny obrońca Robert Kąkol pokazał zawodnikom ofensywnym jak powinien zachować się w dogodnej sytuacji rasowy napastnik, kiedy po podaniu Piotrowskiego w  sytuacji sam na sam pokonał on bramkarza Granitu przytomnym strzałem w długi róg.
Od tego momentu Chrobry nie potrzebnie się cofnął. Goście którzy przez większość spotkania nie wychodzili ze swojego pola karnego dalekimi podaniami zaczęli siać ferment w szeregach obrony gospodarzy. Gdy wydawało się , że mecz zakończy się wymęczonym, ale sprawiedliwym zwycięstwem Chrobrego w 93 minucie sędzia podyktował rzut karny po problematycznym zagraniu ręką Dzazgowskiego. W tym momencie nerwy puściły najbardziej doświadczonym zawodnikom Chrobrego, jak można przewidzieć protesty gospodarzy nie zmieniły decyzji arbitra. Na szczęście dla charbrowian zawodnik Granitu nie wykorzystał „11” strzelając mocno w poprzeczkę. Po tym strzale sędzia zakończył to dramatyczne spotkanie, a po jego zakończeniu ukarał jeszcze Tubackiego czerwoną kartką, za komentowanie jego decyzji i przyznać trzeba, że podobna kara powinna spotkać jeszcze przynajmniej 3 zawodników gospodarzy.

Po meczu trener Chrobrego Piotr Klecha powiedział: Oczywiście trzeba cieszyć się dziś z tych 3 punktów. Lecz ja i zapewne wielu obserwatorów tego spotkania   nie będzie pamiętać naszych akcji , ale w pamięci pozostanie nam nie odpowiedzialne zachowanie najbardziej doświadczonych piłkarzy Chrobrego, którzy dzisiaj zamiast grać w piłkę przyszli na dzisiejszy zawody obrażać swoich kolegów, a zachowanie po meczu już zakończonym nie powinno zdarzać się dorosłym ludziom, nie mówiąc o sportowcach. Jak wszyscy ochłoną czeka nas poważna rozmowa, ponieważ nie mam już więcej zamiaru wstydzić się za swoich zawodników.

Skład Chrobrego: Sęktas- Tubacki, Dzazgowski, Kiełtyka K., Wicki- Juniewicz( 67 Król), Krzyżanowski M., Piotrowski , Stefański- Stefaniak( 70 Kąkol), Kwidziński ( 86 Reczko)

Żródło: Piotr Klecha
 
Oceń artykuł:
Ten artykuł jest oceniany na
  • 3
Masz swoje zdanie? Przedstaw je! Komentuj zgodnie z Zasadami Opinii.
Więcej różnych opinii i komentarzy znajdziesz na sportowym forum.
 
Redakcja | O nas | Patronat medialny | Reklama | Polityka prywatności | Linki | Kontakt