GKS Żukowo - Sokół Bożepole 2:1

GKS Sokół Bożepole Wielkie przegrał w wyjazdowym spotkaniu V-kolejki A-klasy z GKS-em Żukowo 1-2 (0-1).  Sokół od 13. minuty grał w przewadze jednego zawodnika, po czerwonej kartce dla zawodnika gospodarzy - Rafała Cecerko. Bramkę dla Sokoła zdobył Michał Gruba, dla którego było to siódme trafienie w tym sezonie.

Mecz zaczął się od przewagi gospodarzy. W 8. minucie napastnik gospodarzy znalazł się sam na sam z Piotrem Czerwionką, ale zamiast uderzać próbował podawać i piłkę ofiarnym wślizgiem wybił Sławomir Ropela. Chwilę później po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i zamieszaniu w polu karnym Sokoła, z pięciu metrów nad bramką uderza zawodnik GKS-u Żukowo. W 13. minucie wydawało się, że ma miejsce kluczowy moment dla losów tego spotkania. Po dośrodkowaniu Mateusza Motyki z rzutu rożnego, w polu karnym najwyżej do piłki wyskakuje Przemysław Żurawski i strzela na bramkę, a piłkę zmierzająca do siatki ręką zatrzymuje zawodnik gospodarzy. Sędzia bez wahania dyktuje rzut karny i wyrzuca z boiska zawodnika GKS-u Żukowo. Z rzutu karnego uderza Patryk Benke, ale jego strzał broni bramkarz, piłka spada z powrotem pod jego nogi, lecz ponownie górą bramkarz. W 17. minucie kapitalne prostopadłe podanie od Michała Gruby otrzymał Łukasz Patelczyk i znalazł się sam na sam z bramkarzem, ale jego próba lobowania bramkarza była minimalnie niecelna. To powinna być bramka. W 28. minucie do piłki wybitej z pola karnego dopada Patryk Miotk i decyduje się na strzał, ale gospodarzy ratuje bramkarz, przenoszać piłkę nad poprzeczką. W 31. minucie niespodziewanie prowadzenie obejmują gospodarze. Po błędzie Miotka akcję lewą stroną przeprowadza Mistrz Europy do lat 16 z 1993 roku - Marcin Szulik, dośrodkowuje w pole karne, a Michał Kostuch kieruje piłkę do siatki. Chwilę później zawodnik GKS-u Żukowo mógł zdobyć drugą bramkę dla swojego zespołu, ale z 16. metrów uderzył minimalnie obok słupka.  Sokół próbował wyrównać jeszcze przed przerwą. Najlepszą okazję do tego miał Żurawski, ale po długim zagraniu Sławomira Ropeli, jego strzał głową obronił bramkarz.

Druga połowa nie była prowadzona w tak świetnym tempie jak pierwsza, ale nie brakowało w niej sytuacji. Druga część zaczęła się od mocnego uderzenia gospodarzy. Po złym wybiciu z rzutu wolnego przez Sławomira Ropelę i błędzie Grzegorza Waszkinela, napastnik gospodarzy znalazł się sam na sam z bramkarzem, ale wracający Ropela sfaulował go w polu karnym. Sędzia bez wahania po raz drugi w tym meczu wskazuje na wapno i karze żółtą kartką Ropelę. Rzut karny mógł praktycznie pozbawić Sokół szans na korzystny wynik, ale wyborną interwencją popisał się Piotr Czerwionka, który złapał strzał Michała Kostucha. W 60. minucie wyrównać mógł Karol Kałuziak, ale po dośrodkowaniu Sławomira Ropeli uderzył za lekko, aby zaskoczyć bramkarza. W 66. minucie błysnął po raz kolejny w tym sezonie Michał Gruba. Otrzymał kapitalne podanie od Żurawskiego i strzałem po ziemi w krótki róg doprowadza do wyrównania. Wydawało się, że Sokół pójdzie za ciosem. Niestety nic takiego się nie stało. W 70. minucie przypadkową bramkę zdobywa GKS Żukowo. Do wysokiego zagrania w pole karne niepotrzebnie wychodzi Czerwionka, nie sięga piłki i Radosław Formela kieruje futbolówkę do pustej bramki. Dalsze ataki Sokoła przypominała bicie głową w mur i mimo blisko 80 minut gry w przewadze Sokół przegrywa w Żukowie 1-2.

26 września 2009, 13:30 - Żukowo
GKS Żukowo 2-1 GKS Sokół
Michał Kostuch 31, Radosław Formela 70 - Michał Gruba 66

GKS Żukowo: Skrzyński - Fijoł, Wesołowski, Janca, Czorniej - Brzostek (89 Felski), Szulik (72 Uciniak), Szprengel, Cecerko - Kostuch (72 Hebda) - Zmiarowski (72 Formela).

GKS Sokół: Piotr Czerwionka - Patryk Miotk, Grzegorz Waszkinel, Sebastian Rogksz, Sławomir Ropela - Przemysław Żurawski, Patryk Benke, Mateusz Motyka, Karol Kałuziak (75 Przemysław Kwiatkowski) - Łukasz Patelczyk (65 Robert Jarząbek), Michał Gruba.

żółte kartki: ? - Ropela, Rogksz.
czerwona kartka: Rafał Cecerko (13. minuta, za zagranie ręka w polu karnym).

W 14. minucie Patryk Benke nie wykorzystał rzutu karnego.
W 51. minucie Michał Kostuch nie wykorzystał rzutu karnego.