Chrobry Charbrowo - Bytovia II Bytów 1:1

Kolejny remis zanotowali występujący na V ligowych boiskach zawodnicy Chrobrego Charbrowo, którzy grając na własnym stadionie zaledwie zremisowali z rezerwami Bytovi Bytów 1:1. .

Goście przyjechali do Charbrowa w młodym składzie i od początku zostali zepchnięci do defensywy. Już w 10 minucie powinno być 1:0 dla gospodarzy, ale Stefaniak po akcji Dawida Stefańskiego nie wcelował w piłkę będąc 5 metrów od bramki gości. W 22 minucie po podaniu Mateusz Kachelskiego Marcin Gaffkę będąc w sytuacji sam na sam z bramkarzem Bytovii strzela bardzo mocno, ale w słupek. W 53 minucie Chrobry za sprawą Mariusz Stefańskiego wychodzi na prowadzenie. Napastnik gospodarzy pokonał bramkarza gości strzałem z około 8 metrów w długi róg.

Po zdobyciu gola Chrobry nie potrzebnie się cofnął i od tego momentu goście przypomnieli sobie, że umieją grać w piłkę. Efektem przewagi Bytovii był gol w 73 minucie. Na 30 metrze od bramki Kamila Sektasa wywrócony został Marcin Gaffke, który domagał się odgwizdania na sobie faulu.
Innego zdania był arbiter, który puścił grę. Moment zawahania całej defensywy Chrobrego wykorzystał napastnik gości, który pokonał Sęktasa strzałem w długi róg. Do końca spotkania obydwie drużyny dążyły do zmiany rezultatu, lecz żadnej z nich sztuka ta się nie udała.
Najbliższy zdobycia zwycięskiego gola dla Chrobrego był Stefaniak, ale jego strzał głową po dośrodkowaniu Karola Kiełtyki minimalnie minął lewy słupek bramki Bytovii.

Po meczu trener Chrobrego Piotr Klecha powiedział: Kolejny raz remisujemy wygrany mecz. Dzis rozegraliśmy dobre 65 minut, lecz czym bliżej końca zawodów było gorzej. Brakuje nam wartościowych zmienników i przez to tracimy kolejne punkty. Bramka , którą dzisiaj straciliśmy nie powinna się zdarzyć drużynie grającej w V lidze. Przed nami ważne spotkania w Studzienicach oraz u siebie z Iskrą Dretyń. Jeśli chcemy utrzymać się w tej klasie rozgrywkowej bezwzględnie musimy je wygrać.