Wydawało się, że sobotni mecz z Motławą będzie spacerkiem po trzy punkty dla Sierki. Niestety wydarzenia na boisku pokazały zupełnie coś innego. Mimo, że goście rozpoczęli mecz w dziesięcio osobowym składzie, a od 27 min. za czerwoną kartkę grali już tylko w dziewięciu, piłkarze GKS-u DRYWA nie potrafili pokonać mądrze grającej Motławy. Mimo przewagi optycznej gospodarzy bramki nie padały, a akcje żółto-czarnych kończyły sie przeważnie na zmasowanej linii obrony gości. W pierwszej połowie godne odnotowanie tylko dwa minimalnie nie celne strzały zza linii pola karnego: Kozakiewicza i Deika. Po zmianie stron odważniej zaatakowali gospodarze i już w 48 min. zdobyli bramkę, jak się później okazało na wagę trzech punktów. Na listę strzelców wpisał się Warmowski, który wykorzystał podanie Kozakiewicz z rzutu rożnego i strzałem głową umieścił piłkę w bramce Motławy.
Szybko zdobyta bramka uskrzydliła miejscowych, którzy z impetem zaatakowali gości. Jednak akcje Sierki były chaotyczne, a strzały na bramkę niecelne. Z upływem czasu osłabieni goście opadli z sił i cofnęli się do obrony oddając całkowicie pole gry gospodarzom, szukając szans na zmianę wyniku w kontrach. Tak grająca Motława w tym dniu była zaporą nie do przebycia dla żółto-czarnych i więcej bramek już w tym meczu kibice nie zobaczyli.
GKS DRYWA Sierakowice - Motława Suchy Dąb 1:0 (0:0)
SKŁAD GKS-u: Wiśniewski, Baranowski, Bronk, Mierski, Smolarek, J.Senwicki (57 min. Kwiatkowski), Warmowski, Janicki, Kozakiewicz (83 min. M.Senwicki) Deik, Furman
Bramka: Jacek Warmowski 48 min.
Żółte kartki: Jacek Warmowski, Grzegorz Smolarek, Rafał Bronk