W sobotę Jastrzębie rozegrają kolejne spotkanie w PLFA I (Polskiej Lidze Futbolu Amerykańskiego). Tym razem zmierzą się z drużyną Husarii, która niedawno wyprowadziła się ze Szczecina do Gryfina.
Mecz ten nazywany jest derbami Bałtyku. Husaria rozegrała do tej pory tylko jedno spotkanie, które przegrała z Warsaw Eagles wynikiem 18:40.
Jastrzębie z kolei po dwóch wygranych potyczkach (z Eagles oraz Lowlanders) zajmują aktualnie drugie miejsce w lidze. Husarze do meczu podchodzą bardzo poważnie. Już przed sezonem zapowiadali, że zwycięstwo z Jastrzębiami jest jednym z ich głównych celów. W dotychczasowej historii wszystkie 3 mecze rozegrane pomiędzy tymi zespołami kończyły się zwycięstwami Seahawks. Husaria bardzo chciałaby zmienić ten trend. Jastrzębie jadą do Gryfina oczywiście tylko w jednym celu - odnieść trzecie ligowe zwycięstwo. Pragną go tym bardziej, że w ostatnią sobotę poczuli gorzki smak porażki przegrywając w pucharowym meczu EFAF Challenge Cup z węgierską drużyną Gyor Sharks. Pomorzanie mogą jednak mieć problem w defensywie.
W meczu z Rekinami kontuzji nabawili się dwaj podstawowi defensorzy Jastrzęgbi -Michał Garbowski oraz Jakub Malecki, którzy w meczu z Husarią nie wystąpią. Mimo tak poważnego osłabienia trener Jastrzębi, Maciej Cetnerowski, jest spokojny o postawę i formę swojej drużyny. Mecz rozegrany zostanie w najbliższą sobotę 9 maja na boisku Energetyka w Gryfinie o godzinie 11:00.